Data: 2003-10-12 07:25:36
Temat: Re: Podejmowanie waznych decyzji
Od: "MOLNARka" <g...@h...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Uzytkownik ":: Solana ::" <s...@h...com> napisal
> Moj maz mysli coraz bardziej powaznie o zakupieniu konia, byc moze nawet
> nie jednego...
Masz bardzo duzo argumentów na 'nie'. I sama jestes przekonana, ze to nie jest
dobrzy pomysl.
Pozostaje tylko przekonac meza.
Nie zabraniaj mu ani nie mów ze sie nie zgadzasz - bo sie poczuje jak maly
chlopiec, pantoflarz czy nieodpowiedzialny facecik.
Dyskutuj - przedstaw mu te wszystkie argumenty, powolaj sie na lekarzy (jest po
wypadku - nie powinien sie przemeczac), koszty - jesli bardzo chce niech na
razie wypozycza konia i jezdzi na godziny, slomiany zapal - kupicie i co pózniej
jak mu sie juz odechce.
Z drugiej strony ... kazdy z nas ma pasje (niekiedy jeszcze ukryte) które chce
realizowac.
Jak nie teraz - to kiedy ?
> Racja, ale nie wiem, na ile jest to wazne, a na ile chwilowe pragnienie,
> ktore wkrotce mu sie znudzi...
To jest bardzo wazne. Niech Ci przez jakis czas udowadnia, ze to prawdziwa pasja
a nie przyslowiowy slomiany zapal (nie kupuje konia a tylko chodzi na jazdy).
On bedzie sie mógl realizowac, ale nie poniesiecie wielkich nakladów. Ty sie
zorientujesz na ile to jest dla niego wazne.
Wróccie do rozmowy za rok ...
Pozdrawiam
MOLNARka
|