> > Może uda Ci się tam natknąć na kiszone
> > ogórki, które w beczkach są zanurzone w rzece

Od Kodnia po Kruszniany?
To bedziesz jechała przez Terespol. Wokól Terespola są forty dawnej twierdzy
Brześć. W fosach w tych fortach własnie kisi się ogórki. Podobno tam są
najlepsze.

W Hajnówce na skraju Puszczy Białowieskiej polecam "Bar u Wołodzi". Chodzi
raczej o klimat niz o jedzenie. Wystrój PRLowsko komunistyczny. Flgai,
mundury i gadżety z epoki.
W Białowieży restauracja Żubrówka. Troszeczke dań regionalnych. Nawet można
trafić na potrawy z żubra. Oczywiscie poległego w wypadku a nie ustrzelonego
specjalnie na tą okazję.

Z Podlasiem kojarzą mi sie tzw "parowańce". Robi je moja babcia rodem z
Miedzyrzeca Podlaskiego. To takie buły, czy cos na kształt czeskich knedli.
Gotowane na parze, nadziewane jagodami (to u mnie w domu), ale mysle że i z
innym nadzieniem mogą się trafić.
Ale gdzie ich szukać to nie wiem?
Najpredzej na regionalne dania to traficie jak zdecydujecie sie na noclegi
po kwaterach agroturystycznych. Mysle, że bez problemu naciagniecie
gospodarzy na jakis miejscowy specjał.

Pozdrawiam
Regent