Data: 2003-06-30 14:02:50
Temat: Re: Podpatrzone u cioci...[p]
Od: "Bartosz Rakowski" <r...@w...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Kruszynka (Wrocław)" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bdp2n8$6ba$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Na talezu ukladamy na przemian plasterek mozarelli, plasterek pomidora.
> Wyglada to jak bialo-czerwony, stojacy pomidor, taki nieco wiekszy i
dluzszy
> :)
> Obkladamy pomidora cebulka, polewamy oliwa i skrapiamy octem balsamicznym
> (ciocia ma taki w 'sprayu'). Palce lizac, a powstaly sosik wylizac do
> ostatniej kropelki!
heh, jadłem to cudo już jakiś czas temu we włoskiej restauracji. Podawali do
tego malutkie kuleczki z pieczywa z masłem czosnkowym (pieczywo na gorąco).
Na talerzu oprócz wymienionych przez Ciebie były jeszcze suszone pomidory i
odrobina świeżej bazylii. Ehh, ślinka cieknie :)
Pozdrawiam
Bartek
|