| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2006-08-27 14:16:13
Temat: Re: Pokora? :)
Użytkownik "ab.666" <t...@n...adres.pl> napisał w wiadomości
news:ecs7uo$nml$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "patix" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ecs1u3$nhi$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
> > Zatem pokora wobec choroby to pokora wobec wyroku
> > boskiego czyli wobec Boga
>
> Widzę, że muszę powtórzyć, bo religianci mają ciężką percepcję...
> "Pokora" określa stosunek _do_samego_siebie_!
> (nie do choroby, nie do Bozi czy innych Krasnali, ale do _siebie_)
skoro musisz "musi inaczej się udusi" :))
to powtarzaj
------------
Słownik języka polskiego definiuje pokorę jako "stan psychiczny polegający
na
odczuwaniu własnej małości, niższości; uniżoną postawę wobec kogoś, czegoś;
brak buntu wobec przeciwności; potulność, uległość, uniżoność"
------------
jeśli nie widzisz w tej definicj odniesień do
innych - zewnętrznych - "osób",zdarzeń,.....
to ja nic nie poradzę
Nie chodzi mi teraz o szczególy tej definicji tylko
o podkreśloną relację do bytów zewnętrznych
Może masz własna odmienną definicję pokory
wolno Ci - ale wtedy nie powinieneś
mieć pretensji do innych ,że oni jej
byc może nie znają lub ,że posługują się
definicją zbliżoną do tej ze słownika
..
>
> Klechy pieprzą farmazony, a media i stado owiec powtarzają te brednie
> bezrefleksyjnym beczeniem.
>
no tak pokrony to Ty nie jesteś :)))
ale oryginalny też nie - ciekawe czy chociaż refleksyjny ?
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2006-08-27 14:19:01
Temat: Re: Pokora? :)vonBraun wrote:
> Jemiol wrote
> news://news.tpi.pl:119/ecs3is$do$1@atlantis.news.tpi
.pl
> [...]
>
> > Rozumiem, że nie wierzysz.
> > Masz prawo. A wytłumacz mi jakim
> > sposobem załużmy "1500 lat" temu, ktoś
> > namalował postać człowieka w negatywie, nie znając fotografii.
> > Chodzi mi o Całun Turyński?
> >
> > Pozdrawiam
> > Jemioł
>
> Wydaje mi się, że można znaleźć bardziej solidne
> podstawy własnego światopoglądu niż wiara
> w cokolwiek pochodzenia... Turyńskiego
>
>
> Ale skoro zażartowałem wypada też i na poważnie:
>
> Zauważ, że niektórym potrzeba aby uwierzyć cudów,
> zaś innych nawet cuda nie przekonują.
>
> Określenie się światopoglądowe (czyli np.:
> odpowiedź samemu sobie na pytanie:
> wierzę_w_Boga/nie_wierzę) to ważna sprawa,
> ale dowiedzeniem że ów "artefakt" (tzn całun) jest prawdziwy
> /cudowny, niezwykły itp./ czy nie, można jedynie
> ZASTĄPIĆ to, o co w tym wszystkim najprawdopodobniej chodzi.
>
> Co najwyżej człowiek uspokaja się: "No tak, skoro
> ów całun jest prawdziwy, to Bóg jest
> prawdziwy, zatem nie muszę już "bardziej" wiedzieć
> dlaczego wierzę, wiem, że mam rację". :-)
>
> pozdrawiam
> vonBraun
Zwróć uwagę czego dotyczył mój post, chodziło mi o udowodnienie faktu, że
Pan Bóg ingeruje w nasze życie, i tylko tyle. Ja wiem, że mimo dowodów
wiara może być bardzo słaba, wiarę trzeba co dzień pielęgnować.
Pozdrawiam
Jemioł
www.allkantra.blox.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2006-08-27 14:55:00
Temat: Re: Pokora? :)
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ecs868$80h$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik patix <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:ecs4mo$3uv$...@a...news.tpi.pl...
> >
>
> > > Nie wiem jakiego jesteś wyznania ale ponoć chrześcijanie w większości
> nie
> > > uważają jednak Boga za "twórcę cierpienia" więc sprawdź swoją
oficjalną
> > > doktrynę... ;)
> > > I co rozumiesz pod pojęciem "wyroków boskich"? ;)
> >
> > Oczywiście mowa tu o zdarzeniach losowych typu
> > choroba - a nie sytuacjach , gdzie możemy kierować
> > sie własna wolną wolą.
> >
> > Dla mnie sens jest jasny i logiczny.
> >
> > Pokora wobec choroby to pokora wobec Boga , któy
> > stworzył świat gdzie choroby wystepuja.
> >
> > Tak czy inaczej nie czuję się nie tylko ekspertem
> > ale nawet znawcą doktryn religijnych :))
>
> No wiesz -to nie tyle kwestia jakiejś doktryny...ale dość istotnej sprawy
co
> się uważa za złe i dlaczego... ;)
>
nie bardzo rozumiem ?
pytasz czy pokora jest dobra czy zła ?
doprecyzuj o jakie sprawy Ci chodzi
i w jakim kontekście dobre/złe ?
tzn. ja moge sie domyślac ale jest
zbyt wiele wariantów/możliwości/kotekstów
i cały czas musiałbym się zastrzegać
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2006-08-27 16:03:48
Temat: Odp: Pokora? :)
Użytkownik patix <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ecsbis$qpv$...@a...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ecs868$80h$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik patix <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > napisał:ecs4mo$3uv$...@a...news.tpi.pl...
> > >
> >
> > > > Nie wiem jakiego jesteś wyznania ale ponoć chrześcijanie w
większości
> > nie
> > > > uważają jednak Boga za "twórcę cierpienia" więc sprawdź swoją
> oficjalną
> > > > doktrynę... ;)
> > > > I co rozumiesz pod pojęciem "wyroków boskich"? ;)
> > >
> > > Oczywiście mowa tu o zdarzeniach losowych typu
> > > choroba - a nie sytuacjach , gdzie możemy kierować
> > > sie własna wolną wolą.
> > >
> > > Dla mnie sens jest jasny i logiczny.
> > >
> > > Pokora wobec choroby to pokora wobec Boga , któy
> > > stworzył świat gdzie choroby wystepuja.
> > >
> > > Tak czy inaczej nie czuję się nie tylko ekspertem
> > > ale nawet znawcą doktryn religijnych :))
> >
> > No wiesz -to nie tyle kwestia jakiejś doktryny...ale dość istotnej
sprawy
> co
> > się uważa za złe i dlaczego... ;)
> >
>
> nie bardzo rozumiem ?
>
> pytasz czy pokora jest dobra czy zła ?
Nie
> doprecyzuj o jakie sprawy Ci chodzi
> i w jakim kontekście dobre/złe ?
O te choroby i cierpienie stworzone ponoć przez Boga a własciwie o to czy
uważamy je za zło czy za element natury -stanowiący swoiste wyzwanie
oczywiście dla naszej odpowiedzialnej i świadomej reakcji na nie -ale jednak
po prostu coś normalnego /w sensie przyporządkowania ich za-istnienia
naturalnemu stanowi rzeczy, lub Naturze po prostu, która to Natura jest
oczywiście pochodną istnienia tego co stanowi Istotę Boga/ ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2006-08-27 16:40:06
Temat: Re: Pokora? :)
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ecsflv$u6j$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik patix <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:ecsbis$qpv$...@a...news.tpi.pl...
> >
..
> > doprecyzuj o jakie sprawy Ci chodzi
> > i w jakim kontekście dobre/złe ?
>
> O te choroby i cierpienie stworzone ponoć przez Boga a własciwie o to czy
> uważamy je za zło czy za element natury -stanowiący swoiste wyzwanie
> oczywiście dla naszej odpowiedzialnej i świadomej reakcji na nie -ale
jednak
> po prostu coś normalnego /w sensie przyporządkowania ich za-istnienia
> naturalnemu stanowi rzeczy, lub Naturze po prostu, która to Natura jest
> oczywiście pochodną istnienia tego co stanowi Istotę Boga/ ;)
>
oczywiście ,że choroby/cierpienia/śmierć są to elementy
naturalne - wręcz niezbędne - dla świata
Pokora to pogodzenie się z tym faktem - akceptacja tego stanu.
Dla osób wierzących w dobrego Boga może to być niekiedy trudne.
Oczywiście co innego badania naukowe - wymyślanie lekarstw-
"higieniczny tryb życia" - a co innego świadomość,że
wszystkich chorób i tak nie da się wyeliminować bo są integralnym
elemnetem świata.
Zamiast choroby możesz sobie wziąść powodzie lub trzęsienia ziemi.
Nie wiem skąd to Twoje pytanie. Musiałem jakoś nieszczęśliwie
się wyraźić lub Ty źle mnie odebrałeś ?
pozdrawiam
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2006-08-27 17:59:59
Temat: Odp: Pokora? :)
Użytkownik patix <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:ecshsa$cn9$...@n...news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:ecsflv$u6j$1@news.onet.pl...
> >
> > Użytkownik patix <n...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> > napisał:ecsbis$qpv$...@a...news.tpi.pl...
> > >
> ..
> > > doprecyzuj o jakie sprawy Ci chodzi
> > > i w jakim kontekście dobre/złe ?
> >
> > O te choroby i cierpienie stworzone ponoć przez Boga a własciwie o to
czy
> > uważamy je za zło czy za element natury -stanowiący swoiste wyzwanie
> > oczywiście dla naszej odpowiedzialnej i świadomej reakcji na nie -ale
> jednak
> > po prostu coś normalnego /w sensie przyporządkowania ich za-istnienia
> > naturalnemu stanowi rzeczy, lub Naturze po prostu, która to Natura jest
> > oczywiście pochodną istnienia tego co stanowi Istotę Boga/ ;)
> >
> oczywiście ,że choroby/cierpienia/śmierć są to elementy
> naturalne - wręcz niezbędne - dla świata
>
> Pokora to pogodzenie się z tym faktem - akceptacja tego stanu.
> Dla osób wierzących w dobrego Boga może to być niekiedy trudne.
>
> Oczywiście co innego badania naukowe - wymyślanie lekarstw-
> "higieniczny tryb życia" - a co innego świadomość,że
> wszystkich chorób i tak nie da się wyeliminować bo są integralnym
> elemnetem świata.
>
> Zamiast choroby możesz sobie wziąść powodzie lub trzęsienia ziemi.
>
> Nie wiem skąd to Twoje pytanie. Musiałem jakoś nieszczęśliwie
> się wyraźić lub Ty źle mnie odebrałeś ?
>
>Spox -tak już jest: Człowiek mówi, Pan Bóg słowa nosi... ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2006-08-27 18:45:01
Temat: Re: Pokora? :)
Użytkownik "patix" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ecs9eg$qlb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> ------------
> Słownik języka polskiego definiuje pokorę jako "stan psychiczny polegający
> na
> odczuwaniu własnej małości, niższości; uniżoną postawę wobec kogoś,
czegoś;
> brak buntu wobec przeciwności; potulność, uległość, uniżoność"
> ------------
>
> jeśli nie widzisz w tej definicj odniesień do
> innych - zewnętrznych - "osób",zdarzeń,.....
> to ja nic nie poradzę
Myśl logicznie i po polsku, zamiast podpierać się formułkami.
Ja też mogę strzalić formułką, co bedzie po mojej stronie:
"pokora, cnota etyczna stanowiąca złoty środek między pychą a pogardą
_wobec_samego_siebie, czyli fałszywą p.; jest prawdziwym
_poznaniem_samego_siebie_ i bezinteresownym szacunkiem dla rzeczywistości."
(encyklopedia WP)
ab.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2006-08-27 19:23:27
Temat: Re: Pokora? :)
Użytkownik "ab.666" <t...@n...adres.pl> napisał w wiadomości
news:ecspc1$ehs$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "patix" <n...@w...pl> napisał w wiadomości
> news:ecs9eg$qlb$1@nemesis.news.tpi.pl...
> >
> > ------------
> > Słownik języka polskiego definiuje pokorę jako "stan psychiczny
polegający
> > na
> > odczuwaniu własnej małości, niższości; uniżoną postawę wobec kogoś,
> czegoś;
> > brak buntu wobec przeciwności; potulność, uległość, uniżoność"
> > ------------
> >
> > jeśli nie widzisz w tej definicj odniesień do
> > innych - zewnętrznych - "osób",zdarzeń,.....
> > to ja nic nie poradzę
>
> Myśl logicznie i po polsku, zamiast podpierać się formułkami.
:))
dziękuję za dobrą radę
powodzenia
patix
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2006-08-27 21:15:17
Temat: Re: Pokora? :)pl.sci.filozofia,pl.sci.psychologia,pl.soc.religia
"Jemiol" <a...@o...pl>
news:ecs3is$do$1@atlantis.news.tpi.pl...
> "ksRobak" <r...@w...pl>
> news:ecruap$tng$1@achot.icm.edu.pl...
>> "Jemiol" <a...@o...pl>
>> news:ecrn69$ilr$1@nemesis.news.tpi.pl...
>>> "ksRobak" <k...@c...pl>
>>> news:dd04d$44f14854$57ceec45$17220@news.chello.pl...
>>>> Jednym z przykładów prania mózgu i kształtowania obłudy
>>>> jest antagonizowanie pokory względem pychy
>>> Dlaczego?
>> Dlatego antagonizowanie pokory względem pychy jest praniem mózgu
>> bowiem można być równocześnie pokornym i pysznym.
>> To nie są przeciwieństwa.
> Można być również dobrym i złym, ale to nie dowód, że dobro i zło nie są
> sobie przeciwstawne.
Oczywiście, że dobro i zło nie są do siebie przeciwstawne.
Przeciwieństwem dobra jest brak dobra
a przeciwieństwem zła jest brak zła
natomiast pomiędzy brakiem dobra a brakiem zła nie ma żadnego
przeciwieństwa. Wyglądają jednakowo.
>>> Jeżeli uważasz,z że Pan Bóg nie ingeruje w nasze życie to kliknij
>>> tutaj:
>>>
>>> http://allkantra.blox.pl/2006/08/Znak-zycia-wieczneg
o.html
>>>
>>> Pozdrawiam
>>> Jemioł
>> Ach Panie. Podajesz Pan przykład lizania cukierka przez szybkę.
>> Istnieje 100 sposobów konserwacji ciała m.in. cykliczne
>> napromieniowywanie w beztlenowej atmosferze.
>> Sto pierwszy sposób to lalka woskowa, która przez szybkę
>> wygląda jak trup.
>> Wyobrażasz Pan sobie jakim cudem okrzyknięto by, gdyby ktoś rozbił tę
>> szklaną trumnę i upewnił się, że Bernadetta Soubirous jest lalką
>> z wosku? To cudowne przemienienie martwego ciała biologicznego
>> w wosk byłoby dowodem, że Bóg ingeruje w nasze życie i po życiu
>> i potwierdzeniem cudu "żony Lota" która niegdyś
>> została cudownie przemieniona w słup soli. Tu przemiana
>> mięsa w wosk była by równie spektakularna i empiryczna.
>> ~>°<~
>> Edward Robak*
>> Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
> Rozumiem, że nie wierzysz.
> Masz prawo. A wytłumacz mi jakim sposobem załużmy "1500 lat" temu,
> ktoś namalował postać człowieka w negatywie, nie znając fotografii.
> Chodzi mi o Całun Turyński?
>
> Pozdrawiam
> Jemioł
Sam fakt, że określasz Pan datę powstania Całuna Turyńskiego na "1500 lat"
temu wskazuje, że wierzysz Pan w badania naukowe szacujące
różnymi metodami tę datę, a więc wykluczające mit jakoby w całun ten
zawinięte było 2000 lat temu - ciało Chrystusa.
Drogi Panie.
Tego płótna nikt nie malował. To prześcieradło w które zawinięto
zwłoki w transporcie. Ciało tego nieszczęśnika który zginął
prawdopodobnie podczas wypraw krzyżowych odcisnęło jak pieczęć
w prześcieradle obraz nieboszczyka.
Pieczęć a odbitka są zawsze do siebie w opozycji:
jeśli ciało nawiemy pozytywem to odcisk ciała jest negatywem.
~>°<~
Edward Robak*
Uwaga: kopia na free-pl-prawdy
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2006-08-27 21:25:10
Temat: Re: Pokora? :)"ksRobak" <r...@w...pl> dnia Sun, 27 Aug 2006 23:15:17 +0200 w
wiadomości <news:ect20m$ldu$1@achot.icm.edu.pl> napisał(a):
>> Można być również dobrym i złym, ale to nie dowód, że dobro i zło nie są
>> sobie przeciwstawne.
>
> Oczywiście, że dobro i zło nie są do siebie przeciwstawne.
> Przeciwieństwem dobra jest brak dobra
> a przeciwieństwem zła jest brak zła
To tak jak przeciwieństwem zdrowia nie jest choroba, tylko brak
zdrowia, a przeciwieństwem choroby nie jest zdrowie, tylko brak
choroby?
--
+++++++
1122
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |