Data: 2003-01-17 14:24:37
Temat: Re: Politpoprawnosc
Od: "Hakeef" <h...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> > To ciekawe, z tym "urazaniem uczuc". Abstrahujac od spraw ewidentnych,
> > czyli obrazliwych (ktore faktycznie mozna czasami spotkac) ja dostaje
> > trzesiaczki jak obserwuje czasami przejawy politpoprawnosci.
>
> Ja czasem reaguję tak samo. :-) Kiedy ktoś mnie np. pyta, czy nie
> jest mi przykro, że pisze o tym, że gdzieś idzie, coś robi,
> wyjeżdża itd. :-)
> Wszystko mi jedno, jak mnie nazywają, chociaż każde z wyrażeń
> przekazuje inny stan emocjonalny i inne zabarwienie (np. 'kaleka'
> to słowo powszechnie uważane za nacechowane pejoratywnie, nie
> wiem czemu). Osoba niepełnosprawna? Czemu nie? Przecież to
> określenie nie odbiegające od prawdy.
>
> --ja wole byc ON kaleka brzmi brzydko. rownie dobrze mozna mowic np
kurwy,dziwki itp a nie prostytutki prawda? zreszta kaleka wg mnie to ktos
,kto nie radzi sobie w zyciu, ale niedla tego,ze nie chodzi,tylko dlatego,
ze nic nie robi zeby to zmienic.
|