Data: 2008-07-28 20:13:08
Temat: Re: Polskość a Kościół
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 27 Jul 2008 14:30:43 -0500, AW napisał(a):
> Nie jestem praktykującym katolikiem. Prakykującą katoliczką była moja
> babcia, rodzice już nie. Owszem, byłem ochrzczony, ale zbytnio rozrabiałem
> na lekcjach religii, więc dali sobie ze mną spokój. Wychowałem się więc
> bez Kościoła.
>
> Po latach doszedłem do wniosku, że rozwój duchowy może się odbywać
> różnymi drogami - poprzez taką czy inną religię, albo i bez. Na pewnym
> etapie jednostka powinna kroczyć już sama - religia w najlepszym razie
> może cię doprowadzić do pewnego punktu. To wszystko oczywiście
> odnosi się tylko do niektórych jednostek, pragnacych osiagnać wiedzę
> wyższego rzędu.
>
> Z szerszej zaś prespektywy, na przykład z perspektywy historycznej, sprawa
> przedstawia się inaczej. W wielu krajach, a już szczególnie w Polsce,
> religia była i jest spoiwem społecznym. W niej właśnie jest osadzona nasza
> tożsamość narodowa.
>
> Religia katolicka odróżniała nas od Niemców lub Rosjan na przestrzeni
> wieków. W jej kontekście powstawały nasze narodowe tradycje i wokół niej
> kształtowała się nasza kultura. W oparciu o nią byliśmy w stanie przetrwać
> niejeden kryzys.
>
> I choć ogólnie Kościół rzymsko-katolicki ma na swoim koncie niemałe ciemne
> plamy, to akurat tu w Polsce odegrał on zdecydowanie pozytywną rolę.
> Dlatego nadwątlanie Kościoła Katolickiego jako instytucji, to cios
> wymierzony w polskość.
>
> Opowiadał mi ojciec jak to za komuny zagorzali i nieprzejednani ateiści
> uczęszczali do kościoła, aby w ten sposób podeprzeć jedyną w Polsce
> instytucję, nie będącą narzędziem sowieckiego systemu. To byli ateiści,
> a jednak polscy patrioci. Rozumieli, że Kościół należy wspierać. Dziś
> wiele się zmieniło, ale tak jak przed wiekami, Kościół Katolicki jest nadal
> dla Polski filarem.
>
> Dlatego należy go umacniać i podtrzymywać. Leży to w naszym interesie
> narodowym. Ludzie wewnątrz Kościoła powinni być ideowi i zwalczać
> konsekwentnie wszelką korupcję, nadużycia i nieprawości. To ich zadanie.
> Natomiast ludzie na zewnatrz powinni dbać o dobre imię Kościoła.
>
> Wiedzą o tym świetnie siły globalizmu, których od dawna zamierzonym i
> obecnie bliskim już realizacji celem jest przekształcanie suwerennych
> narodów w tabuny bezwolnych, podatnych na proste manipulacje, ludzkich
> zwierząt.
>
> Dlatego przy każdej okazji nadszarpują autorytet Kościoła. Szkodzą mu na
> wiele wyrafinowanych sposobów. Na przykład wciągając duchowieństwo
> w gry polityczne czy afery korupcyjne, albo propagując Kościół w jego
> najbardziej dogmatycznym, topornym i sprymityzowanym wydaniu.
>
> Ich interesom służą też ci, co to w sposób cyniczny i tendencyjny plują na
> Kosciół przy lada okazji, bo sprzyja temu akurat klimat polityczny i
> wynikają dla nich doraźne korzyści. Należy ich za piętnować i ostro
> potępiać.
>
> Jeśli chcemy utrzymać osobistą niezależność, zbiorową suwerenność,
> zdolność do wspólnych działań na rzecz narodowych interesów, bądź
> też polskość w jakimkolwiek wymiarze, to powinniśmy czynić co tylko
> w naszej mocy, aby Kościół Katolicki wzmacniać i uzdrawiać - słowem
> i czynem.
>
>
> AW
>
> .
Że też ja dopiero teraz trafiłam na Twój post.
Chapeau bas Ci za to, coś tu napisał.
--
====================================================
================
"Jestem sam dla siebie bohaterem, ale jestem zbyt wielkim tchórzem, aby sam
sobie to przyznać."
M.A.S.H.
|