Date: Tue, 22 Jul 2003 10:27:15 +0200
From: "Artur Nowacki @ Work" <a...@l...home.pl>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.4) Gecko/20030624
X-Accept-Language: pl, en-us, en
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.rec.kuchnia
Subject: Re: Pomidory w pięciu smakach:)
References: <bfhm9m$dtf$1@szmaragd.futuro.pl>
In-Reply-To: <bfhm9m$dtf$1@szmaragd.futuro.pl>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
NNTP-Posting-Host: 217.99.160.193
Message-ID: <3...@n...home.net.pl>
X-Trace: news.home.net.pl 1058862502 217.99.160.193 (22 Jul 2003 10:28:22 +0200)
Organization: home.pl news server
Lines: 45
X-Authenticated-User: artnow.ld
Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.home.net.pl!not
-for-mail
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.kuchnia:165856
Ukryj nagłówki
Dnia *2003-07-21 23:35*, Użytkownik *mleczarz* siedząc i dłubiąc w
klawiaturze napisał :
> Witam
> Dostałem trochę pomidorów które już są po operacji ściągnięcia skóry i
> wycięcia środków, gotują się na małym gazie w dużym garnku:)
> Moje pytania brzmią jeśli można:)
> Jaką konsystencję można w ten sposób gotując, osiągnąć?
> Czy taki gęsty sok, można przed włożeniem do słoika popieścić oregano?
> Jakie trzeba dodawać zioła, przyprawy itd... aby osiągnąć inny lecz równie
> smaczny smak:)?
> Czy dodanie czosnku spowoduje że to będzie zjadliwe?
> Mam też kilogram małych czerwonych fajnie ostrych papryczek, które też bym
> tam chętnie dodał.
> Nadmieniam że nie odważe się zmieszać tego wszystkiego razem, bez Waszej
> porady. Coś ostatnio więcej gotuję i różne pomysły człekowi do łba
> przychodzą...:)
No więc tak:
Kiedyś w domu robiliśmy coś takiego: pomidory, pokrojone w cwiartki,
przepuszczone przez sokownik (taki parowy), było to po to żeby
zmniejszyć ilość wody w pomidorach, i doprowadzićje do odpowiedniej
konsystencji.
Taką papkę po wyjęciu z sokownika, przecierało się przez sitko(i to była
najgorsza część roboty).
Gootowy przecier wlewamy do gara. dodajemy do tego pokrojoną w kawałki /
paski / lub jak kto lubi papryke, dodatemy zeszkloną na oliwie cebulke,
dosypujemy cukru, soli, piprzu i innych ostroości wg uznania.
Gotujemy tak długo aż przecier przejdzie smakiem papryki a ta zrobi sie
niechrupiąca. Do słoików i pasteryzujemy.
U nas w domu na nasze potrzeby mówiliśmy na to keczup ;-))
Ale to naprawde znacznie lepsze niż taki kupny.
Nadaje sie jako dodatek do wędlin na ciepło, sosów itp
Np genialnie sprawdza się przy robieniu zapiekanek - wystarczy dodać
takisłoiczek wrzucic - smak super. Polecam.
--
"Kobieta wybaczy ci wszystko oprócz jednego: tego, że jej nie kochasz."
(Alfred Musset)
|