Data: 2004-07-27 18:26:45
Temat: Re: Pomocy - Centralne ogrzewanie
Od: Jaroslaw Strzalkowski <j...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ormianin <o...@c...pf.pl> wrote:
> Nigdy nie wchodz w podzielniki, efekt bedzie taki jak u moich rodzicow,
> zimno w zimie, przykrecone max kaloryfery a i tak musza lekko doplacic,
> paranoja, sasiad doplaca okolo 700 - 800 zl rocznie, bo ma dewize ze nie
> bedzie marznac w zimie, a potem klnie,
U moich rodzicow wprowadzili podzielniki razem z wymiana zaworow.
Wczesniej nikt rozsadny zaworu nie ruszal jesli nie chcial miec
kapiacego kaloryfera, wiec termoregulacje zalatwialo sie otwierajac
mocniej lub mniej okna - przy nowych zaworach mozna juz przykrecic
kaloryfer. A podzielniki sa po to by ludziom sie __chcialo__ zmienic
przyzwyczajenie - bez podzielnikow nie mialbys powodu krecic zaworem
skoro sasiad tez nie kreci i nadal intensywnie wietrzy.
Rodzicom rachunki za ogrzewanie spadly.
O ile wiem innym w bloku tez.
Podzielniki nie sa "urzadzeniem" szczegolnie precyzyjnym, ale COS
tam mierza i nie ma latwego sposobu na zafalszowanie wskazan.
Jako sposob na zdyscyplinowanie "kolektywu" IMHO sie sprawdzaja.
Bardzo precyzyjne zreszta nie moga byc, gdyz w bloku i tak
czesc ciepla dostajesz od sasiadow przez sciany i stropy - jesli
skrecisz swoj kaloryfer do zera to i tak powinienes uczestniczyc
w kosztach ogrzewania bloku.
--
Jaroslaw Strzalkowski, Krakow
|