Data: 2003-03-18 17:53:51
Temat: Re: Pornografia
Od: "Ania K." <a...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Madda" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:b4vvk9$b9d$1@news.onet.pl...
>
> "brow(J)arek" <b...@w...pl> wrote in message
> news:b4vt64$s5b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> >
>
> > nagiego ciała nigdy za wiele :-)). I myślę, że chęć bycia tą jedyną
> > przez 86400 sekund na dobę może Ci tylko zaszkodzić.
> >
> > Może trudno Ci to sobie wyobrazić ale w męskich głowach (no za siebie
> > to mogę napisać) patrzenie na film, czy spojrzenie za kobietą na ulicy
> > to jedno, a milość i uczucie do partnerki to zupełnie inna sprawa i
> > nie
> > należy tego ze sobą łączyć.
> >
>
> Tak, jeśli chodzi o pornosy to trudno mi sobie wyobrazić. Tym bardziej
> że pod względem fizycznym w małżeńskim łożu robi się dokładnie to samo
> co w tych filmach.
Ale tylko pod względem fizycznym. W łożu małżeńskim dochodzi jeszcze sfera
psychiczna, a to zmienia całą istotę fizyczności.
>
>
> >
> > Ale, ale.. wnioskując z Twoich poprzednich opisów, oglądania filmów
> > przez Twojego męża zupełnie bym nie wiązał z z Waszymi wspaniałymi
> > nocami. Jakoś nie wyobrażam sobie, że on w "ukryciu" oglądał filmy
> > miłym wieczorkiem podczas Twojej obecności i przed dobrze
> > zapowiadającą się nocą.
> >
> > Raczej widzę to tak: przychodzi facet do domu po pracy, żony jeszcze
> > nie ma, obżarł się odgrzanym schabowym, w TV meczu brak więc
> > "zapodaje" sobie kasetę aby sobie Twój brak zrekompensować...
> >
>
> Jeżeli tak przedmiotowo traktuje te kobiety na filmie to równie dobrze
> może tak potraktować mnie.
>
Trochę się chyba zagalopowałaś. Chyba nie żywi względem Ciebie takich uczuć
jakie żywi względem tych aktorek.
--
Pozdrawiam serdeczniasto zdziwiona
Ania >:-)<-<
gg. 1355764
|