Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Porozumiec sie (do Mani)
Date: Sat, 6 Jul 2002 23:30:33 +0200
Organization: Gormenghast
Lines: 118
Message-ID: <a...@G...hcf25b906.invalid>
References: <3...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pd234.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1025991662 4918 213.77.236.234 (6 Jul 2002 21:41:02 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 6 Jul 2002 21:41:02 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2014.211
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2014.211
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:144927
Ukryj nagłówki
Janusz H. w news:3D26C62D.B13E39A1@priv.onet.pl...
/.../
I znów to samo. Lekcja pierwsza po raz nie wiem który. Czy Ty Janusz
również, tak jak Jerzy będziesz dreptał ciagle w tym samym miejscu!?
Ja jestem bardzo ciekaw co będzie dalej, co jest dalej !!!
Nikt Cię nie atakuje, nikt z Toba nie walczy. Chcę wreszcie dowiedzieć się
jakie praktyczne znaczenie ma mieć cała ta lekcja pierwsza dotycząca
percepcji. Wszystko już jest jasne. Ale co dalej z tym proponujecie zrobić!?
> Jerzy Turynski news:ag01c1$51m$1@news2.tpi.pl
> /.../
> > Zamiast dyskusji ze ścianą, wolałbym /.../
1. Każda ściana ma dwie strony - jeśli czegoś nie potrafisz wytłumaczyć, sam tego
nie rozumiesz.
2. Nie daj się wyprowadzić z równowagi - to dowód na Twoje braki.
3. Słowa są zawsze atrapami względnej rzeczywistości.
4. W żadnym mózgu nie istnieje obiektywne odzwierciedlenie rzeczywistości.
5. Każde porozumienie jest ułomne i nacechowane cząstkowymi rozumieniami
indywiduów.
> > usłyszeć Twoją odpowiedź
> > na pytanko Mani:
> A czy Mani moja odpowiedź jest potrzebna (=dla niej ważna)?
> Chciałabyś Maniu? Posiłować się z naprawdę mocarną naturą i uwierzyć,
> że nawet gdybym ubrał to wszystko w obrzydliwą wulgarność, to szczerze
> pragnę się z Tobą porozumieć?
A jak to porozumienie będzie wyglądało? Dokonasz fizycznej transfuzji neuronów?
czy może znasz jakąś inną sztuczkę, aby w jednym mózgu odwzorować
dokładnie drugi mózg. Jakieś sprzężenie synaptyczne? Bo przecież wszystko
co do tej pory wykładasz sprowadza się do tej właśnie niemożliwości.
I to jest pierwsze pytanie.
A drugie i o wiele dla mnie ważniejsze pytanie jest następujące:
co zrobisz z tym porozumieniem, gdy je osiągniesz?
Jaka będzie jego wartość w świetle potrzeb jakie nas otaczają?
Mania szuka połaciówek - czy Twoja metoda porozumienia będzie mogła
zmienic coś istotnego w kwestii budowy domu Mani? Daję ten przykład -
ale chodzi przecież o dowolną sprawę, jaka istnieje w naszym otoczeniu.
W żaden sposób nie można się doprosić wytłumaczenia, jak wygląda
świat wg JeTa - czym się różni od tego, do którego oglądania zmusiła nas
ewolucja ubierająć nasze zmysły w takie a nie inne soczewki oraz w takie
a nie inne mózgi - anteny do odbioru sygnałów z zewnątrz.
Jeśli juz więc odkryjemy, że to wszystko można odbierać inaczej, to co z tego
wyniknie? Dokąd to nas zaprowadzi? Jakie będą korzyści i kto je odniesie?
> Jeśli nie - nie czytaj dalej. Darujesz sobie to, co miał ze mną All,
> który najwyraźniej emocjonalnie nie może, by jego nie było na wierzchu.
Bzdury opowiadasz Janusz. Nie chodzi o żadne na wierzchu ale o maksymalne
przybliżenie rozumienia. Takim stanowiskiem uchylasz się od dyskusji.
Najłatwiej powiedzieć - ściana, beton, kretyn, nie pogadasz..
Ale chyba nie w tym rzecz. Wszystko to świadczy albo o tym, że w Twoim
rozumowaniu sa jakieś luki, albo rzeczywiście, ja jeszcze czegoś
nie dostrzegam. Tylko nie opowiadaj mi znów teorii o róznicach i przyczynach
odmiennego postrzegania. Takie bajdurzenia nie maja tu juz znaczenia.
To wszyscy wiedzą.
Ten Twój post jest również jedna wielką bajką na ten sam temat.
Żadnych konkretów!!
No bo cóz z tego, że informujesz jeszcze raz:
> informuję jeszcze raz: jeśli chciałabyś się ze mną naprawdę do-
> gadać (porozumieć), to inaczej niż w w/w. emocjonalnym nieporządku się
> NIE DA (a to nieco nieprzyjemny stan)! I nie tylko w twojej głowie, a w
> naszych obu
Czyli co zamierzasz - kląć? Używać jakiś niecenzuralnych środków?
Szokujących epitetów? To ma byc metoda na bezpośrednie sprzężenie synaptyczne?
No i znów bajeczka z Londona...
>>>Nie udało mi się to jednak. W nieudolnych słowach
> oddałem zaledwie mglisty zarys tych przeżyć. Mnie samemu wprost
> potrzeba wypowiedzi. Ach... - wzniósł ramiona w rozpaczy - to jest
> niemożliwe! >> (Jack London, Martin Eden)
>
> DLACZEGO "niełatwe" czy nawet "niemożliwe" ???
>
> (Przecież ci wszyscy czytelnicy Londona COŚ z jego książek wyczytywali.
> Co tak naprawdę... skoro ten nie wytrzymał i popełnił samobójstwo ?)
NO I CO Z TEGO !!!
To jest kolejny dowód na to samo i ani kroku dalej!
Przecież juz wiemy, że kazdy z czytelników "odbiera wszystko na własny sposób".
Poza tym - popełnianie samobójstwa z powodu braku mozliwości porozumienia
się z otoczeniem to rzecz całkiem typowa - nie trzeba do tego uzywać az takiej
literatury.
> Jeśli czytany tekst (jakikolwiek) nie wywołuje w tobie ~tych samych
> uczuć, jakie miał autor podczas pisania, to przeczytasz sobie...
> co tylko dusza _nieświadomie_zapragnie_...
No więc wracam do swoich dwóch pytań. Spróbuj na nie odpowiedzieć.
Jak do sciany albo jak dla trupa... Doskonal swój język!
> P.S.S.
> Jeśli zobaczysz ten stereogram (=obie warstwy mojego listu), to nie
> przejmuj się, że nie jesteś w stanie (wciąż?) rozgryźć stereogramów
> graficznych. Ten IMO jest życiowo cenniejszy...
Życiowo cenniejszy? To bardzo interesujący ślad. Rozwiń to proszę....
All
|