Data: 2011-01-06 18:46:53
Temat: Re: Postulat o krągłych łydeczkach
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 6 Jan 2011 19:37:13 +0100, Veronika napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:18zv959lx3njw$.pt49eubgn9w1$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 6 Jan 2011 19:16:49 +0100, Veronika napisał(a):
>>
>>> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
>>> news:173k00tjbzr3i.1d0736e1d6hwu$.dlg@40tude.net...
>>>> Dnia Thu, 06 Jan 2011 17:05:00 +0100, vonBraun napisał(a):
>>>>
>>>>> Za tak zwanych "moich czasów" we wczesnej podstawówce 1-3 mało kto był
>>>>> aż tak uświadomiony aby widziec związek pomiedzy męskimi jądrami a
>>>>> prokreacją - zaś ludziom, których świadomi rodzice uświadomili
>>>>> wcześniej
>>>>> nikt by nie uwierzył. W "tych czasach" zaczynało się z dziećmi
>>>>> rozmawiać
>>>>> "o tym" średnio gdzieś tak około 4 klasy (zgroza ale prawdziwe)
>>>>>
>>>>
>>>> Moja młodsza córka w podstawówce (jakaś 5-6 klasa) była szczerze i
>>>> głeboko
>>>> zainteresowana pewnym chopcem, który z różnych względów akurat nam nie
>>>> bardzo się podobał. No ale że była nim zainteresowana na tzw zabój, więc
>>>> nie usiłowaliśmy z tym walczyć, wiedząc ze takie miłosci mijają wraz z
>>>> wiekiem, a jesli nie miną, no to tym bardziej nie wolno z nimi walczyć
>>>> ;-)
>>>> Chłopiec ten zachorował na świnkę. Przyszła ze szkoły, od drzwi z tą
>>>> wiadomością, a mój mąż sobie zażartował "No to już po wszystkim!". Córka
>>>> na
>>>> to "Ale po czym?" Mąż powiedzial A, musiał też powiedzieć B. Córka
>>>> dosłownie zbladła, poszła do internetu i siedziała tam dobrych parę
>>>> godzin... Po jakimś czasie sami zauważyliśmy, że jej zainteresowanie
>>>> chłocem jakos tak w sposób naturalny i zupełnie bez tzw "sensacji"
>>>> wygasiło
>>>> się ;-PPP
>>>>
>>>> Tak więc nawet bardzo, baaardzo młody człowiek, jesli tylko dostanie
>>>> odpowiedni argument, a jest MYŚLĄCY, potrafi zrewidowac swoje upory i
>>>> przekonania :-D
>>>
>>>
>>>
>>> I to jest powód do dumy???
>>> Że jak nieco ułomny to już na śmietnik?
>>
>> Dlaczego na śmietnik? - przecież Ty (teoretycznie) będziesz chętna 3-)
>
>
>
> Nie tylko teoretycznie. Wyobraź sobie, jeśli potrafisz.
Wyobraź sobie zatem, że Ty go nie odrzucasz :-)
Proste :-)
|