Data: 2011-01-08 20:12:58
Temat: Re: Powarkiwania Performerki i innej wiochy.
Od: glob <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Moja kolejna sprawa Sądowa wyglądała tak,.... że widząc że moje
[ rozsądkiem] prowadzone zachowania u [ nierozsądnych] wywołują lęki.
Tak jak w tym opowiadaniu, więc widząc, że zbliża się z nieporozumień
konflik...napisałem list. List który miał rozładować napicię jakie
powstało , nawet od tego zacząłem ten list. Po kilku miesiącach
dostałem wezwanie do Sądu o groźby karalne kierowanie do sąsiadów.
Prokuratorka domagała się pół roku w zawieszeniu na pięc lata.
Adwokatka z urzędu powiedziała, że sprawa wygląda dobrze i ma się nie
przejmować.
SĄD
Weszliśmy na salę, przyszedł skład sędziowski i pierwsze pytanie....co
Pani zagraża w tym liście, nich pani wskaże groźby?
Nie potrafiła.
Tak więc sąd odczytał list na głos i zapytał po co pisałem?
Odpowiedziałem, że tym listem chciałem wyjaśnić nieporozumienia.
Orzeczenie Sądu
Nie widząc w liście żadnych gróźb a jedynie wręcz poezję
pisania ..UMARZAM POSTĘPOWANIE....
Tak więc vonBraunek nie ja się dziwnie zachowuje, buractwo będące poza
kulturą nawet oskarża ludzi za '' poezję'' bo kultura to obcy, czyli
wróg.
|