Data: 2002-01-09 09:19:48
Temat: Re: Powitanie
Od: "alf" <s...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik Bezurazuary <x...@y...com> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:c...@4...com..
.
> "alf" <s...@a...pl> wrote:
>
> >> >> Tak po prostu jest. Nie wierzysz lekarzom, gazetkom i tv to zapytaj
> >> >> jakiegos zawodowego sportowca albo jego trenera. Ci goscie raczej
wiedza
> >> >> co robia bo od efektow ich odchudzania zaleza wyniki, zwyciestwa i
> >> >> pieniadze.
> >
> >> Unikasz odpowiedzi. Wszyscy grupowi "optymalni" "eksperci" nie zmienią
> >> faktu że żaden zawodowy sportowiec ani jego trener nie stosują tej
> >> diety. Dlaczego? Bo zależy im na wynikach a nie na mitach.
> >
> >jakos przyklad zawodowego sportu nie przemawia do mnie
> >pierwsze skojarzenie to doping, anaboliki, proteiny z puszki
> >red bull, i rozne inne g.
>
> Cóż, nie odpowiadam za Twoje skojarzenia. Możesz być jednak pewien że
> goście którzy - jak piszesz - ładują w siebie chemię, z radością
> przeszliby na coś tak niewinnego, jak nowa, "naturalna" i "optymalna"
> dieta. Gdyby tylko działała.
>
> Tymczasem zwłaszcza w sportach wytrzymałościowych "optymalni" nie mają
> szans
zgadzam sie w 100% (choc nigdy nie probowalem sie forsowac
np. dlugim biegiem) - sport wytrzymalosciowy nie lezy w naturze
czlowieka - po co biegac godzinami jak jakas antylopa jak mozna
sprawe zalatwic w 5 minut jak np. Lew (to tak alegorycznie),
a tak powaznie to glownym miesniem czlowieka jest mozg
(z tluszczu zreszta chyba w duzej mierze) dlatego ja np.
wybralem ze sportow zeglarstwo a nie plywanie
A|F
|