Data: 2003-06-02 12:01:18
Temat: Re: Pozbycie sie kreta
Od: "T.W." <t...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Rudy" <j...@p...pl> napisał w wiadomości
news:bbf787$ilr$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Plastiki to moze rzeczywiscie przesada, ale co do reszty to gratuluje
> tolerancji i otwarcia na inne pomysly na zycie niz wlasny.
Znaczy się, uważasz że mordowanie i trucie to pomysł na życie?
W takim razie ja gratuluję.
> Prawdziwemu ogrodnikowi obca jest chec wprowadzenia jakiejkolwiek
estetytki
> (na przyklad pozbycia sie rozgrzebanych kretowisk, szczegolnie wlasnie z
> malego trawnika) do ogrodu, zrobienia czegos wedlug planuy, choćby nawet
> geometrycznie smiesznego. Musi byc pelny zywiol i totalna bonanza.
Zajrzyj łaskawie na strony grupowiczów, zanim napiszesz coś bez
zastanowienia.
> No coz, to widocznie tu tez zalicze sie do niepowaznych, bo mam jedynie
1000
> metrow dzialki,
Pewnie cię zaskoczy, ale tak się smutno składa, że mam jeszcze mniej (800
metrów
minus dom, minus kawał terenu między płotem a drogą, gdzie urząd nakazał
odsunięcie się z powodu planowanych inwestycji), na punkcie estetyki i
projektowania mam drobnego (częściowo amatorskiego) świra, geometrii też się
nie boję.
Co nie przeszkadza mi
nie tępić kretów,
nie tępić mrówek,
nie zawracać Wisły kijem.
Pozdrawiam
Ewa
|