Data: 2002-08-24 00:14:18
Temat: Re: Poznać siebie
Od: "cbnet" <c...@w...pl=NOSPAM=>
Pokaż wszystkie nagłówki
Twoje rozwiniecie zagadnienia, ktore nazwales przerwaniem
dialogu wewnetrznego (hmmm... rozumiem dlaczego), to swietny
przyczynek do nowego niebywale pasjonujacego tematu.
Krotko:
Wlasnie co wspominala o takim szczegolnym przypadku defric...
Rzeczywistosc rozumiana jako polaczenie materii (formantow relacji)
oraz relacji (~zaleznosci pomiedzy budulcem materialnej formy
rzeczywistosci).... w tym ujeciu: pozamaterialny wymiar rzeczywistosci...
W tym kontekscie pytanie o sposoby na poznanie siebie uzyskuje
bardziej uogolniony ksztalt: jak 'dostroic' umysl do pelnego (o ile to
mozliwe) odbioru rzeczywistosci bez przeklaman [interpretacyjnych]
w postrzeganiu relacji...
Korzysci ktore opisales sa w rzeczywistosci procesami towarzyszacymi
'dostrajaniu' umyslu do takiego adekwatnego odbioru rzeczywistosci
i nawiasem mowiac wydaja sie interferowac w szerzej postrzeganym
procesie...
PS: zaluje bardzo, gdyz teraz juz nie mam czasu, ale za ok. 1,5 tygodnia
postaram sie ew. wrocic do tego tematu...
Tymczasem nie moglem sobie darowac choc 'zasygnalizowania' powyzszego. :]
BTW Kapitalne. :)
Szczerze mowiac nie sadzilem ze ktokolwiek tutaj jest w stanie tak
'analitycznie' postrzegac kwestie 'rozpoznawania' rzeczywistosci. :)
Pozdrawiam,
Czarek
|