Data: 2016-03-16 21:50:27
Temat: Re: Praca w urz?dzie zale?y od wierno?ci partii
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2016-03-16 o 20:00, FEniks pisze:
> W dniu 16.03.2016 o 16:34, "Przemys?aw Debski" <p...@g...pl> pisze:
>> FEniks <x...@p...fm> Wrote in message:
>>> W dniu 15.03.2016 o 10:56, Przemys?aw D?bski pisze:
>>>> W dniu 2016-03-15 o 09:14, FEniks pisze:
>>>>> Tak a' propos niedawnej wymiany zda? na temat zatrudniania urz?dników,
>>>>> niedoinformowanym polecam:
>>>>>
>>>>> http://foch.pl/foch/1,133963,19704083,praca-w-urzedz
ie-zalezy-od-wiernosci-partii-a-nie-od-kompetencji.h
tml#MT
>>>>>
>>>>>
>>>>
>>>> ?adna nowo??, tak by?o i b?dzie.
>>>
>>> Z ostatniej chwili - ma?a próbka tego, jak by?o, a jak jest obecnie:
>>>
>>> "W?ród zwolnionych jest m.in. Roman Wilkoszewski, zast?pca dyrektora
>>> biura prasowego. Jak podaje Wirtualna Polska, obecnym w?adzom nie
>>> spodoba?o si?, ?e pracowa? on dla Bronis?awa Komorowskiego, co mia?o
>>> zosta? odebrane jako zdrada. Wilkoszewski do Kancelarii Prezydenta RP
>>> trafi? jeszcze w czasach prezydentury Lecha Kaczy?skiego. Wcze?niej by?
>>> dziennikarzem ?Panoramy? TVP2."
>>>
>>> http://www.msn.com/pl-pl/wiadomosci/polska/zwolnieni
a-w-kancelarii-prezydenta-rp-prac%c4%99-straci%c5%82
o-ok-20-os%c3%b3b/ar-BBqwFdl?ocid=spartanntp
>>>
>>>
>>> Czyli Komorowski jako? potrafi? zaakceptowa? fakt, ?e kto? wcze?niej
>>> pracowa? dla Kaczy?skiego.
>>
>> Tu sprawa jest prosta, Prezydent dobiera sobie wspó?pracowników
>> wedle w?asnego klucza. Masz jakie? w?tpliwo?ci co do s?uszno?ci
>> takiego stanu rzeczy ?
>
> To był jeden z kolejnych przykładów, że tak NIE było, nie aż tak. Czego
> nie zrozumiałeś?
To był przykład, że Bronkowi ten koleś przypasował lub w niczym nie
przeszkadzał. Nie miał bym do Bronka pretensji, gdyby się go pozbył
choćby za kolor oczu, lub bez powodu. Prezydent może sobie kształtować
otoczenie wedle upodobań. Nie można tego dawać za przykład, że "tak nie
było", ponieważ tu nie ma wymogu "by tak nie było". Innym słowy, jeśli
miałaś prawo coś wziąć za darmo, a nie wzięłaś nie oznacza że mniej
kradłaś, tylko prawdopodbnie akurat ta rzecz nie była Ci potrzebna, a
wręcz była zbędna ;)
Dębska
|