Mam EWT 1011, elektronika, bez wyświetlacza i programu do prania butów ;)
Miałem poprzednio ARDO, tez ładowana od góry. Po trzech latach poleciały
łożyska i zaczęła poważnie korodować.
Jeśli chodzi o Electroluxa to kupowałem rok temu, stargowałem z prawie 2 tys
na 1,7 ale jak teraz patrzę to cholera mnie bierze, trudno.
Pierze dobrze, programów i kombinacji cała moc ale to elektronik i nie ma
mozliwości przeskoczenia jakiejś sekwencji, szkoda. Pierze w czasie
przyzwoitym, natomiast płucze stanowczo zbyt długo. Piorę w 30 - 40*C i
zawsze 1/2 dawki proszku. Na zasilaniu praleczki wodą zainstalowałem
magnetyzer i grzałeczki są bez grama kamienia a woda jest podła. Nie używam
kalgonów czy innych.
Wszystkie blokady i styropiany pousuwane ale jakoś dziwnie świszcze jak
obraca bębnem i tak od nowości. A może wszystkie tak mają?
Z ciekawostek to podkładka znaleziona w filtrze i druga zaklinowana wewnatrz
pomiędzy bębnem a tymi plastikowymi elementami na jego obwodzie, przydadzą
się do czego innego. 1000 rpm jak dla mnie wystarcza, bo mialem 600 i tez
jakoś było.

Heh, o funkcji "połowa wsadu" dopiero teraz wygooglałem, poszukam rano ;)


Pietrek