Data: 2008-06-30 17:09:40
Temat: Re: Pralka a Calgon
Od: Michał Sobkowski <m...@f...adres.invalid>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 6/30/2008 4:44 PM, pbas wrote:
> Panslavista pisze:
>
>> Masz miękką wodę inaczej już dawno zmieniłbyś kilka pralek i dorobił
>> firmę od super proszków.
Niech zgadnę: dałeś się nabrać na Calgon i teraz dorabiasz sobie teorię,
ile pralek byś stracił, gdybyś go nie stosował? ;-)
> Dokładnie jest tak, jak Panslavista napisał - masz zapewne miękką wodę.
Bzdura. Wszystkie normalne proszki same sobie zmiękczają wodę.
> Calgon i inne rozwiązania nie zawsze są potrzebne.
Nigdy nie są potrzebne.
> Jeżeli woda w Twoim
> kranie jest miękka to nie ma sensu sypać kolejnej chemii do prania.
Jakieś proste sole sodowe, wielka mi chemia! :-) Jak nie nazywa się
"Calgon", to kosztuje grosze.
> W
> przypadku wody twardej albo co gorsza bardzo twardej, lepiej "zapobiegać
> niż leczyć" - można stosować Calgon, można stosować specjalne filtry
> pralkowe, można stosować zmiękczające filtry na całą instalację wodną itd.
Oczywiście, można, zapewne nie zaszkodzi. Ale i nie pomoże.
W Poznaniu mamy bardzo twardą wodę; z różnymi awariami różnych starych i
młodych pralek miałem już do czynienia, ale żadnej z nich nie można było
skojarzyć z kamieniem w pralce.
MS
--
Michał Sobkowski, Poznań
http://www.man.poznan.pl/~msob/
"Każdy złożony problem ma proste, błędne rozwiązanie!"
[U. Eco]
|