Data: 2011-06-23 07:36:27
Temat: Re: Pralka z poborem cieplej wody
Od: Krzysztof 45 <m...@v...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Borys Pogoreło napisał(a):
> Mnie też Twoje argumenty nie przekonują - gdzie by się te związki "wciąż
> rozpuszczały", jak nie w wodzie, którą zaciągnęła pralka i która zaraz
> wyleci do kanalizacji?
Pralka w zależności od modelu i programu prania, płucze pranie
pobierając do tego np. dwa razy wodę zimną. Dwa cykle płukania. Po
takim płukaniu zimną wodą, ostatnia woda która jest wyrzucana do
kanalizy, jest juz praktycznie pozbawiana proszku. Złapiesz ją w ręce
i nie wyczujesz proszku i specyficznej śliskości.
Gdyby to samo zrobiła pralka w ciepłej wodzie, to ta ostatnia woda
którą byś złapał w ręce, była by śliska od rozpuszczonych substancji
proszku. Musiał byś jeszcze ze dwa razy dodatkowo wykonać płukanie w
ciepłej by sie pozbyć proszku i rozpuszczonych jego substancji.
Dla tego dla tych co tego nie rozumieją, proponowałem by zrobili sobie
doświadczenie w misce.
Zrobili pranie z proszkiem i płukali pranie w zimnej wodzie, a za
drugim razem takie samo pranie płukali w ciepłej.
To przekonają się że wystarczy np. dwa razy wymienić wodę zimną do
płukania i w ostatniej wodzie nie będziemy wyczuwać śliskich związków
proszku w palcach, a płucząc w ciepłej wodzie, by osiągnąć ten efekt,
trzy lub cztery razy trzeba wymieniać wodę.
--
Krzysiek
|