Data: 2007-09-13 16:34:11
Temat: Re: Pranie ręczne w prace automatycznej
Od: Osadnik <o...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Konrad N.S. pisze:
> zużywam do pracy codziennie jedną białą koszulę, i zakładam ją tylko
> raz. po jednym dniu, jednym założeniu idzie do kosza/bieliźniarki, i jak
> zbierze się połowa zawartości szafy około 11~12 koszul to "zapuszczana"
> jest pralka.
>
białe koszule ok, ale np takie bardziej nietypowe, marszczone, lub z
bardzo wyraźnym akcentem wzoru to troche sie obawiam. ie chce y sie
zrobiły z nich ścierki czyli zmechaciły sie i wyrosły im włoski.
> za dużo moim zdaniem masz obaw, chyba że masz jakąś bardzo starą pralkę,
> co ma jakieś ostre krawędzie i kaleczy/zadziera ubrania - ale wtedy
> nawet poszewka nie pomoże.
pralka ma ta wadę ze ma na stałe ustawione obroty - 900.
> ps: koszule też prasowane, "mocno" - jako wilgotne prosto z pralki po
> wirowaniu na 400obr, bardzo rozgrzanym żelazkiem. i to też im nie za
> bardzo szkodzi, nic się nie działo. po prasowaniu na wieszak do szafy na
> koniec kolejki, hehe.
Ja prasuje zawsze przed wyjściem :) bo nie zdarza mi sie nigdy tak ze
muszę mieć już uprasowane.
|