Użytkownik "Marcin 'Cooler' Kuliński" <m...@p...gazeta.blah>
napisał w wiadomości news:cvva2v$b01$1@inews.gazeta.pl...
>> Użytkownik "Krystyna*Opty*" <K...@o...pl> napisał
>> w wiadomości news:cvukt5$a71$1@news.onet.pl...
>
>>> A długowieczna wegetacja (rodzaj formy nastawionej na przetrwanie
>>> z minimalnym zasilaniem energetycznym na roślinach z mało aktywnym
>>> intelektem, to jeszcze NIE TO, do czego powinien dążyć współczesny
>>> człowiek.
>
> Znow sobie cos z gory zalozylas. "Minimalne zasilanie energetyczne"
> (cokolwiek to oznacza) da sie rownie dobrze przeprowadzic, stosujac
> pokarmy
> scisle odzwierzece. Innymi slowy mozna rowniez wegetowac odzywiajac
> sie np. po "pastersku", jak Wy, Optymalni, to nazywacie.

Już kiedyś o tym dyskutowaliśmy. Na KAŻDEJ diecie można się
niedożywiać, jeśli się mało wie o odżywianiu.

Ide zreszta o zaklad, ze
> gdyby wspomniany stupietnastolatek mial recepte na zdrowie pt.
> "golonka i smalec, duzo smalcu", to juz bys sie tu rozplywala nad
> jego walorami intelektualnymi,

No i byś przegrał, bo on nie odezwał się ani słowem i nic nie
powiedziano na temat jego stanu umysłu. Nie było więc żadnej podstawy
abym się rozpływała nad jego intelektem, nawet gdyby jadł całe życie
golonki i smalec.

chocby pokazano je w telewizorze rownie dokladnie, jak w
> przypadku pana od mamalygi i budyniow (czytaj: wcale). Odkad Cie
> znam, nie
> potrafisz oprzec sie potrzebie konfabulowania i kolorowania
> rzeczywistosci.

Tak jak Ty zapomniałeś dodać o rosołku, pamiętałeś tylko o kukurydzy.
A może znasz jakieś nacje żywiące się kukurydzą ze znaczącym w świecie
intelektem ?
I może podasz jakieś przykłady na te zarzuty. Bo tak sobie chlapać
ogólniki, to każdy potrafi.

Krystyna