Użytkownik "adam" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dj68ta$pe1$1@nemesis.news.tpi.pl...
<...>
> jako premier "zakupi" komputery do mojej sali fizycznej?
> Czekam na 38 tak liczne klasy uczę.
<...>
Co się działo z przetargami na sprzęt dla szkół -wiemy.
Nie wydaje mi się, że problem leżał imiennie w posłach, czy np. ministrach
np. Marcinkiewiczu.
Było to "mieszanie" po drodze.
A jak można to zrobić -wiemy:
"Inne czasopisma", ...paliwa, dyrektywy (np. dotyczące patentów),
specyfikacje sprzętu itp.
Nawet przy tłumaczeniach dokumentów można "namieszać".
Jak chodzi o taką "forsę", wszystkie środki działania są tu uruchamiane.
Teraz, kiedy masowo szkoły się wyposaża w technologie informacyjne, takie
sprawy wychodzą.
Czas pomyśleć i o ludziach (tam).
A, że jest nadwyżka belfrów, (zaznaczam złudna) to sobie zawiadowcy
pozwalają!
Kurcze rok w plecy z pracowniami, a tu jakieś pretensje do szczebli
najniższych!
"Jasia" trzeba nuczyć, a tu dla "Jana" informatory egzaminacyjna się
produkuje.
kto winny jak nie zda? Wiadomo: Belfer.
Przecież, taki, co z PC nie daje rady nie musi być wcale zły.
Ale...Taki zupełnie "noga", to on nie może być.
Dzieciaki w SP, w wieku kilku lat, radzą sobie z TI bez problemu.
Potem w toku nauki, w styku z takim "zwapniałym" nauczycielem, może być
efekt gwoździa i kryształu.
Pukniemy i się jednak rozleci -kryształ!
Co do Internetu: Niekompetencja niektórych poraża:
To ma być witamina na postęp w nauce szkolnej?
A ja się pytam: To krasnoludki tam materiały tam umieszczają?
"A węgiel jest z piwnicy".
Zalewa nas masa bylejakości. I co z tego wynika?
Najpierw trzeba być fachowcem w swojej dziedzinie, a potem...
można publikować.
Ale to publikowanie trzeba zlecić albo umieć to zrobić samemu.
I tu jest problem. Bez znajomości TI, nic z tego.
A, że jest nadmiar uczniów w klasie?
Po prostu BIDA strukturalna w OP (najbardziej umysłowa).
No chyba, że starosta na tym zaoszczędzi i zakupi projektor z laptopikiem
fizykowi?

RomanO