Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!newsfeed.tpintern
et.pl!atlantis.news.tpi.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Adam C." <a...@b...pl>
Newsgroups: pl.soc.edukacja
Subject: Re: Premier Marcinkiewicz
Date: Thu, 27 Oct 2005 12:19:47 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 23
Message-ID: <djq9lc$rt4$1@nemesis.news.tpi.pl>
References: <dj68ta$pe1$1@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: hr186.internetdsl.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: nemesis.news.tpi.pl 1130408428 28580 80.53.95.186 (27 Oct 2005 10:20:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 27 Oct 2005 10:20:28 +0000 (UTC)
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; pl-PL; rv:1.6) Gecko/20040113
X-Accept-Language: pl, en-us, en
In-Reply-To: <dj68ta$pe1$1@nemesis.news.tpi.pl>
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.edukacja:23686
Ukryj nagłówki
Uważam, że umiejętności posługiwania się komputerem w procesie
dydaktycznym są przewartościowane. Żaden komputer nie zastąpi
nauczyciela. Dobry nauczyciel obędzie się bez komputera - bez straty dla
uczniów. Nieco inaczej może być w przypadku szkół zawodowych - tutaj
komputer jest niezbedny (np. programy księgowe, programy do
projektowania budowli i urządzeń mechanicznych itp.). W zakresie
przedmiotów ogólnokształcących komputer nie jest niezbędny. Moim zdaniem
należałoby w programach nauczania fizyki, chemi i biologii kosztem
teorii wprowadzić więcej praktyki. Od lat w wielu szkołach nie prowadzi
się na lekcjach doświadczeń - to skutek cięć oszczędnościowych (do
których swego pan Marcinkiewicz, jako wicemister Edukacji Narodwej
znacznei się przynił). Wiadomo - doświadczenia laboratoryjne na lecjach
fizyki, chemi czy biologii to konieczność przywrócenia dzielenia jednej
godziny tygodniowo na grupy, wyposażenie pracowni w przyrządy i
odczynniki oraz stałe ich odnawianie, itp. A to wiadomo - wymaga
pieniędzy. Od 1989 roku władze III RP czuły przemożny wstręt do
inwestowania w edukację młodego pokolenia. Gdy sobie przypomnę swoje
lekcje chemii, fizyki czy biologii w LO (koniec lat 60-tych, siermiężny
socjalizm Gomułki), gdy raz w tygodniu na zajęciach robiliśmy
doświadczenia, potem je opisywaliśmy i analizwoaliśmy - na studiach
miałem jak znalazł na zajęciach laboratoryjnych.
Obecne symul;acje komputerowe tego nie zastąpią.
AC
|