Data: 2008-11-18 20:42:18
Temat: Re: Prezenty AD 2008
Od: "Anna G." <a...@N...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Qrczak pisze:
>> Ja to (przez przypadek) załatwiłam trochę inaczej. Młody pokazywał to
>> i owo co mu wpadło w oko, a ja niewzruszenie mu odpowiadałam
>> "Tak ładne, ale nie mogę Ci tego kupić. Za to mogę Ci kupić lalkę,
>> pamiętnik, kucyka pony, wózek dla lalek, ubranka dla lalek, ..."
>
> Zazdraszczam. Mój by się połasił i na to pony, i na wózek dla lalek.
>
Nie zazdraszczam ;)
> Qra, miałby co popchać a on nie wychowany na chodziku-jeździku
Aaaa mój tego też nie miał, jest wychowany "na zwierzętach", których
teraz już nie mam gdzie upychać.
Tak swoją drogą, to coś ostatnio mamrotał o jakiś dinozaurach, które
mógłby sam składać czy sklejać. jeszcze nie wiem co to jest, ale pewnie
wygląd lub cena zwalą mnie z nóg.
pozdrawiam
Ania
|