Qrczak pisze:
> Użytkownik "annikka" <a...@n...pl> napisał w wiadomości
> news:gg3a31$r2q$1@news.onet.pl...
>> Qrczak pisze:
>>> Bossssko... kupić stanik bez przymierzania.
>>
>> Mierzysz sobie spokojnie w domu, bez natrętnej ekspedientki za kotarą.
>
> No oczywiście że tak. Ale pomyśl, że jako prezent gwiazdkowy dla kogoś
> to może być niewypał. Jak sobie obdarowany wyciągnie z pudła, założy i
> nie pasuje.
> A z Triumpha mam przynajmniej obcykaną rozmiarówkę.

Na Twoim miejscu nie liczyłabym zbytnio na to obcykanie. Chyba że kupisz
identyczny model i kolor z posiadanych już przez córkę. Inny model (a
nawet inny kolor tego samego modelu) tej samej firmy potrafi mieć różne
wymiary. I klops.

>> Możesz zobaczyć, jak wygląda pod różnymi bluzkami i czy nie wystaje
>> zza dekoltów; pochodzić w nim trochę i sprawdzić czy koronka nie
>> gryzie, ramiączka nie spadają itp.
>
> A po tygodniu oddać do sklepu, niech se kto inny ponosi ;-)

Bez przesady, tydzień użytkowanego (a przy tym np. pachnącego kremem,
perfumami czy zwyczajnie brudnego) biustonosza nikt by nie przyjął z
powrotem. Poza tym niewygodnie jest chodzić z metką. ;-)

Ania