Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Problem rodzinny!
Date: Wed, 2 Jan 2002 13:00:36 +0100
Organization: AczyPoNasNicNiePozostanie;) ?
Lines: 46
Message-ID: <a0usmv$f95$1@news.tpi.pl>
References: <a0sdh1$20$1@news.tpi.pl> <3...@p...onet.pl>
<a0sgh6$md0$1@news.tpi.pl> <a0urff$sel$5@news.tpi.pl>
Reply-To: "EvaTMKGSM" <e...@w...pl>
NNTP-Posting-Host: pe123.tarnobrzeg.sdi.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1009972768 15653 217.99.176.123 (2 Jan 2002 11:59:28 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 2 Jan 2002 11:59:28 +0000 (UTC)
X-Notice-1: This post has been postprocessed on the news.tpi.pl server.
X-Notice-2: Subject line has been filtered and leading Odp: string removed.
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Subject: Odp: Problem rodzinny!
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:119761
Ukryj nagłówki
"Little Dorrit":
"EvaTMKGSM
"Flyer" :
> >
> > > Przyczyny i dalsze rokowania moga byc rozne - jest tu zbyt malo danych.
> > > Mysle, ze dobrze by Wam zrobil Negocjator - problem moze tkwic w
> > > "wymuszonym" przez otoczenia i zasady spoleczne malzenstwie (jak
> > > wskazuje sam tekst). Wiecej nie smiem zgadywac.
> > Albo wyprowadzka "na swoje", póki nie jest za późno.
> Evusiu! jak Ty mnie nieraz denerwujesz! Gdzie negocjator na zakutej wiosze?
> Do drobnej sprzeczki małżeńskiej? I na jakie "swoje" oni maja iśc, jak
> jeszcze nie dorobili się nawet uprawnień zawodowych, są uczniami i długo
> jeszcze bez wydatnej be pomocy rodziców nie dorobią się własnego mieszkania.
> Dorrit
Ależ, Dorrit:)
ja nie pisałam o Negocjatorze, chociaż to chyba byłby niezły pomysł..
najgorsze że w gniewie i żalu nie chce się słuchać lub dopuszczać do głosu
innych. Ale gdyby był ktoś taki, kto wysłucha obie strony bez komentarzy
i dopiero gdy się wypowiedzą - do niego - powiedziałby co sądzi o całej
tej sytuacji - nie byłoby źle..
Co do mojego jedynego zdania w tm wątku;):
> > Albo wyprowadzka "na swoje", póki nie jest za późno.
to nadal tak myślę. Przebywanie pod dachem mamy stwarza czasami sytuacje niemożliwą
do zniesienia
dla jednej ze stron, a zwłaszcza gdy
status materialny jest nierówny i nawet półsłówkami podkreślany,
co zresztą zrobił Matrix80 w swoim poście..
Młoda rodzina powinna mieszkać osobno, IMO.
Mama może pomóc jeśli jej zależy na szczęściu syna...
może to być nawet gdzieś w okolicy, byle nie za blisko;)
Ale to wszystko IMO;) - uważam że żaden gatunek w przyrodzie nie
zatrzymuje piskląt w gnieździe w nieskończoność..
tylko człowiek wymyślił takie chore układy i ma tego efekty, zresztą
i dla starszego i młodszego pokolenia niezdrowe.
A pomagać sobie z życzliwością zawsze można.
Pozdrawiam:),E.
|