Data: 2002-01-02 12:22:34
Temat: Re: Problem rodzinny!
Od: Flyer <f...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Little Dorrit wrote:
>
> Evusiu! jak Ty mnie nieraz denerwujesz! Gdzie negocjator na zakutej wiosze?
Nigdy nie myslalem, ze jestem kobieta, aczkolwiek czlowiek omylna istota
jest :)
Informacje, ktore wyslal Matrix80 moga wskazywac na istnienie
"konfliktu", ktory ujawnil sie poprzez "ucieczke" zony. Z postu nie
wynika, jak ukladalo sie malzenstwo, jaki jest sam Matrix80 i jego zona,
czy nie wchodza tu w gre osoby trzecie i ich postawy, czy nie wchodza tu
w gre choroby i schorzenia psychiczne a takze inne zaburzenia itd.
Z doswiadczenia wiem, ze wiekszosc stron konflitu (ale bez
generalizacji) widzi czesto wine w zachowaniu drugiej strony.
Dlatego pozwolilem sobie zauwazyc, ze przydalaby sie osoba, ktora bylaby
w stanie ocenic sytuacje w miare obiektywnie - dodatkowo bedac
powiernikiem informacji, ktorych nawet mezowie i zony o sobie nie
wiedza. Nie naleze do osob, ktore na podstawie skrawka informacji
przekaza adresatowi 100% wiadomosc, ze to np. wplyw ksiezyca.
Co do zakutej wsi - nie widzialem w poscie Matrixa80 informacji, ze jest
to zakuta wies. Sadzac z nicka Matrixa80 - rocznik 80 powinien juz
studiowac a wiec, prawdopodobnie oboje dojezdzaja do Opola albo
Wroclawia. Dla ulatwienia podam, ze z zakutych wsi 30 km od Warszawy, po
ostatnich sniezycach tez ciezko gdziekolwiek dojechac - nawet do
Warszawy ;).
Flyer
|