Data: 2005-07-08 08:04:18
Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: "u..." <u...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "MMM" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:daj92j$199$1@news.onet.pl...
> Nie mam nic wspólnego z psychologia. Ale jestem kobietą z prawie
trzyletnim
> stażem "związkowym" i chciałabym ci napisac jak ja to widzę.
nie gniewaj sie, ale mysle, ze to troche krotki staz
> Moim zdaniem nie było zdrady.
moim zdaniem ich smsy swiadcza o czyms innym...zreszta, moze ja
przewrazliwiony jestem
> Po prostu po trzech latach stałęgo związku pojawia sie nuda, monotonia i
> rutyna. Jej przyjaciel jest dla niej pewnym oderwaniem się od tego - może
> delikatnie z nim flirtuje ale to jeszcze o niczym nie świadczy.
hmm...a mnie sie wydawalo, ze obie strony sa odpowiedzialne ze to, zeby z ta
rutyna walczyc. Kolejny raz widze, ze kobieta - kiedy wkrada sie rutyna - po
prostu zaczyna szukac czegos nowego, zamiast naprawiac stare
Sądzę ze
> gdyby chciała odejśc do niego to już by to zrobiła -
a co innego zrobila??
wiem, ze to uogolnienie, wiem, ze nie powinno sie tak mowic, ale coraz
czesciej widze, ze kobietom sie wydaje, ze zycie to ciagly romans...kiedy
jeden sie konczy i przechodzi w zycie - trzeba zaczac kolejny, a ze przy
okazji kogos zniszczymy....detal;|
pzdr
|