Data: 2005-07-08 08:21:55
Temat: Re: Problem z dziweczyna (zdrada ?)
Od: snoopy <s...@p...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2005-07-08 09:58, u... napisał[a] :
>>>Moim zdaniem nie było zdrady.
>>
>>Ja tego pewny byc nie moge....
>>
> i obawiam sie, ze masz racje...zreszta, smsy sa tego dowodem
No raczej tak - co taki gosc jak ja ma jej do zaoferowania w porownaniu
z tym co moze zaoferowac jej ktos juz stabilny w kwesti materialnej
oczywiscie - jednak nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo - otwaly
sie przedemna drzwi ktore w tym zwiazku powoli sie zamykaly - mam okazje
naprawde sie teraz spelnic w tym co robie...
>>Nie wiem jak jest naprawde, ale powiedziala mi ze to sie poprostu nie
>>uda, ze chce byc sama i ze nie wie czy kiedykolwiek sie z kims zwiaze bo
>>mnie kocha, ale ten zwiazek nie przejdzie...
>
>
> hehe...jakbym swoja zone slyszal...nie wiem, ale odnosze wrazenie, ze
> kobiety w dziecinstwie sa uczone tych tekstow na specjalnych szkoleniach dla
> przedszkolakow;/
Bylo minelo - trzeba zaczac zycie od nowa, szkoda tylko ze sie
przejechalem na zwiazku w ktory wlozylem cale swoje zycie, dusze i serce
mimo ze czasem tego nie uzewnetrznialem to ta kobieta byla moja pasja i
zaluje teraz bardzo bo napewno to sie odbije na mojej psychice w
przyszlosci...
--
[ (\__.-. | Pozdrawiam snoopy | .-.__/) ]
[ == ===_]+ snoopy(at)snoopy.pl +[_=== == ]
[ | www.snoopy.pl | ]
|