Data: 2007-04-20 10:29:06
Temat: Re: Problem z konkursem na dyrektora szkoły
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:f0920q$7lv$3@atlantis.news.tpi.pl Arel <A...@a...pt>
pisze:
>> być może samorząd ma prawo delegowania
>> uprawnienia do reprezentowania go przez inne osoby, niż jego członkowie).
> Właśnie o to chodzi, że nie znalazłem nic, co potwierdzałoby taką
> możliwość.
Ja nie znalazłem nic, co by to wykluczało. Na "zwykłą" logikę przedstawiciel
samorządu powinien być jego członkiem. Ale tu zwykła logika nie wchodzi w
grę.
> Sytuacja jest dla nas krytyczna, gdyż władze chcą przepchnąć "swojego
> człowieka" i obawiamy się o jakość edukacji naszych dzieci.
Można zgłosić protest co do sposobu przeprowadzenia i rozstrzygnięcia
konkursu podnosząc podane w pierwszym poście informacje.
Tyle, że ten protest składa się do organu prowadzącego właśnie. Nawet jeśli
zostanie uznany to konsekwencją bedzie unieważnienie konkursu i
przeprowadzenie go powtórnie. Za drugim razem władze się lepiej przygotują,
zapewniam. Z arytmetyki wynika, że w najlepszym wypadku połączonym siłom ;)
nauczycieli, rodziców i związkowców uda się w komisji doprowadzić do
nierozstrzygnięcia konkursu.
Wówczas organ prowadzący zastosuje art. 36a ust. 4 UoSO.
Moim zdaniem szanse na przeszkodzenie władzom w posadzeniu na stołku swojego
człowieka są iluzoryczne (wyjąwszy jakieś nadzwyczajne okoliczności, np.
kandydat jest karany i jeszcze nie nastąpiło zatarcie skazania).
Co nie oznacza, że nie należy próbować, a wręcz przeciwnie.
--
Jotte
|