Data: 2002-02-17 20:55:05
Temat: Re: Problemy w pracy
Od: "Iwcia PL" <i...@m...gdynia.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Moi drodzy, ciekawe jak tutejsi grupowicze radzą sobie z przenoszeniem
> informacji z pracy do domu. Oczywiście łatwo idzie z informacjami dobrymi,
> ale co robić kiedy sytuacja w pracy nie jest najlepsze.
> Jak odpowiedzieć żonie/mężowi na pytanie: "Kochanie co słychać ?" A
> człowiekowi
> nie chcę sie wspominać piekielnego poniedziałku?
Trudno na to odpowiedzieć... z jednej strony żona powinna wiedzieć że w
pracy nie jest jakoś strasznie różowo i mąż ma powód żeby w ten piekielny
poniedziałek wrócić skonany z zerową chęcią do jakiejkolwiek współpracy....
Z drugiej strony ja sama reaguję na takie rzeczy bardzo emocjonalnie....
Myślę że to zależy od kalibru nieprzyjemności w pracy, Jeżeli dadzą się
przeżyć i należą do powiedzmy "normalnego" trybu - to przemilczeć, ale i nie
dać poznać swoim zachowaniem że jest źle. Ale jeżeli to coś w pracy
przerasta wymiary buforu dobrego humoru - to trzeba powiedzieć o co chodzi.
Bo żona może się zastanawiać czy to aby obiad nie był za słony że ty taki
naburmuszony :)
Pa
Iwcia PL
|