Data: 2003-11-13 12:55:23
Temat: Re: Problemy z pralką Electrolux
Od: G...@p...onet.pl-----USUN-TO (Grzegorz Janoszka)
Pokaż wszystkie nagłówki
On 13 Nov 2003 11:46:32 GMT I had a dream that j...@o...pl <j...@o...pl> wrote:
>> Chyba nie, bo jednak chciałem opóźnienie startu 6 godzin, a sam fakt
>> oszukania przez firmę, obojętnie jak się zakończył, pozostawia pewien
>> niesmak.
>A tak po prawdzie to niepotrzebnie upierasz sie przy okresleniu
>Twojej sytuacji jako "oszukanie". Panienka odpisala Ci jak
>umiala/wiedziala.
Upieram się, bo zostałem oszukany według słownikowej definicji tego
słowa. A nie będę pisał eufemizmów typu "afroamerykanin" tylko dlatego,
że firma na 'E' wyszła z tego w miarę z twarzą.
>Np. ja wczoraj przegryzalem sie przez instrukcje do nowego
>magnetowidu (prosze sie nie smiac, kupilem tani magnetowid bo
>musialem i jestem teraz bardzo zadowolony) i znalazlem 2 funkcje
>ktore zostaly wyraznie opisane w instrukcji (bez zadnej adnotacji
>typu "model dependent"), a ktore nie wystepuja w rzeczywistosci.
>Tak po prostu.
>To tez "oszustwo" czy po prostu niechlujstwo/specyfika rynku?
Jeśli akurat starałeś się o te funkcje i o nie dopytywałeś się,
to oczywiście zostałeś oszukany.
>Ja spedzilem ze 2 godziny testujac kolejne funkcje widla - czy
>panienka od odpisywania na maile powinna tez spedzic tyle czasu
>nad kazdym sprzedawanym modelem?
Nie, ale zastanów się - ktoś, kto pracuje w takim centrum kontaktu
z klientami, czy jak się nazywa ta komórka, powinien znać ok. 20
modeli pralek produkowanych i kilka, maksymalnie kilkanaście
parametrów dotyczących każdej pralki, typu prędkość wirowania etc.
To nie jest dużo - przedszkolak jest to w stanie zapamiętać.
Przypominam, że mamy XXI wiek i komuny już nie ma, kiedy to kupowało
się byle co i byle jak - teraz świadomy klient ma wybór. I ten
klient NIENAWIDZI, jak się go wprowadza w błąd tylko po to, żeby
kupił produkt tej, a nie innej marki.
>Gdzies do papiurow zajrzala, tam byl blad albo ona zle zrozumiala
>i wyszedl babol. I tyle.
Ale to nie moja wina, że głupie baby gdzieś pracują. Ja jestem
klient, ja płacę i ja wymagam. I mnie NIC nie obchodzi, że gdzieś
tam pracuje głupia baba, która DEinformuje klientów, zamiast ich
informować. Takie jest życie - bardzo proste.
>PS: A i tak jestem zadowolony z mojego widla, bo znalazlem w nim
> 2 inne funkcje, ktorych sie zupelnie nie spodziewalem, a ktore
> sa mi bardzo przydatne (np. blokada przed dzieckiem - super!!!
> ile problemow odpada!).
Klient klientowi nierówny. Gdyby zamiast widea był tam mikser, to
też byłbyś zadowolony? Bo przecież ma funkcję zagniatania ciasta,
a to jest bardzo przydatne i ile problemów odpada...
--
Grzegorz Janoszka odpowiadając POPRAW adres
UWAGA, mam specyficzne poczucie humoru! Na newsach wyrażam swoje prywatne
specyficzne poglądy, a nie moich byłych, obecnych i przyszłych pracodawców.
|