Data: 2003-08-07 10:58:02
Temat: Re: Problemy z przyszłymi teściami
Od: "margola & zielarz" <malgos@spamu_nie_kochamy.panda.bg.univ.gda.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ata" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:bgt4to$k63$1@atlantis.news.tpi.pl...
.
>
> Margolko, a jak się ma powyższa Twoja rada do wcześniejszych Twoich
> deklaracji na tym forum /przy okazji dyskusji o ślubach/, że jesteś osoba
> wierzącą ? Nijak mi nie pasuje jedno do drugiego.
Jestem osoba wierzaca, nie jestem ortodoksyjna katoliczka.
Bog oceni moje motywacje, moje czyny i ich konsekwencje.
A poniewaz sama pzrechodzilam przez pieklo nieudanego zwiazku z mezcztzna
niedojrzalym, ktorego nawet biegla pani psycholog przy Kurii uznala za
niezdolnego do podjecia istotnych obowiazkow malzenskich (a ja nie - bo
pobralismy sie wlasnie po 10 miesiacach znajomosci, zeby nie mieszkac
wspolnie bez slubu) to wiem, ze trzeba najpierw troche razem przezyc,
postawic sie w roznych sytuacjach. Wybor mniejszego zla? Lepsze zycie przez
chwile w grzechu, niz przez cale lata z pietnem nieudanego malzenstwa
koscielnego.
margola
|