Data: 2008-01-18 11:43:22
Temat: Re: Produkacja seryjna pacjentów ...dla psychiatrów !
Od: Ikselka <i...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 18 Jan 2008 01:37:42 +0100, Sky napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@w...pl> napisał w wiadomości
news:3g73uk4ohm8y$.g7cyk7gk8gv0$.dlg@40tude.net...
>> Pokora i posłuszeństwo? Na tym tylko opiera się wg Ciebie bycie w KK? -
>> robisz zatem z niego stado baranów.
>
> Nie ja -ale ci którzy się mienią tego stada [dusz]pasterzami
> i takie mu wyznaczają normy przynależności...[co z tą białą książeczką?] ;P
Se wypożycz od syna albo od kolegi syna, będzie szybciej.
>
>> Niee, mam nadzieję, że tylko prowokujesz, swoim zwyczajem, choć czasem to
>> sobie myślę, czy ja aby za wiele od Ciebie/innych nie oczekuję... , i może
>> właśnie tutaj powinnam upatrywać głównej przyczyny swoich licznych
>> rozczarowań.
>> A każdy ma swoje ograniczenia - cóż, jesteśmy tylko ludźmi, nie? Ja mam
>> takie np., że najlepiej mi się gada/porozumiewa z inteligentniejszymi,
>> mądrzejszymi, bardziej otwartymi umysłami, niż ja sama... i wcale nie jest
>> to dla mnie ujma spotkać kogoś takiego, wręcz szukam takich ludzi. Wiesz,
>> po co? - aby nigdy się w rozwoju nie cofać - i dlatego nie stanie się to, o
>> czym piszesz i mam nadzieję, że sam o tym dobrze wiesz.
>> No. To nie spraw mi zawodu.
>> :-]
>
> To ja ci mam zawodu nie sprawić czy raczej hierarchia kościelna? ;P
Z nimi nie gadam, tylko z Tobą. Ich - tylko używam, bo od tego są. Nie mylę
ich z Bogiem, nie czczę - to tylko "urzędnicy". Jak zaczną przekształcać
Kościół niezgodnie z moimi (z którymi przyszłam tutaj) oczekiwaniami, to
nie bój żaby, baranem nie jestem... wiem, w CO wierzę i nikt mi nie wmówi
głupot. Potrafię odróżnić schizmę od właściwego Kościoła. A jeśli on cały
się przekształci, to samo to będzie znakiem od Boga, że nastąpić ma koniec
Kościoła. Któż powiedział, ze Kościół jest wieczny? Jeśli dane będzie
"wiernym Wiernym" zbawienie, to i bez Kościoła (tego zmienionego) się go
doczekają. Cóż, ryzyko, ale kto nie ryzykuje, ten nie jedzie, prawda?
;-)
> Pozostaje tylko zapytać czy są jakieś inne zmiany jakie mogłyby zostać
> wprowadzone, a które byłyby dla ciebie równie nie do zaakceptowania... ;)
Nie chcę i nie dopuszczam żadnych zmian.
Bo widzisz, mam sztywne poglądy na temat tego, na co się godzę: wiarę
przyjęłam świadomie, jako dorosły człowiek, przymusu nie ma. Może dlatego
mam pewność i nie przechodzę załamań.
Nie jestem też chorągiewką - w życiu też nie.
> Celibat jak myślę dla ciebie problemem nie będzie. A raczej tego dożyjemy.
Nie będzie, póki jest. Jak go zniosą, to zaprotestuję. Jak? - jeszcze nie
wiem...
> Ja chciałbym jeszcze dożyć czasu kiedy na kardynałów znów będą powoływani
> zwykli [choć światli] ludzie -pomimo iż żyjący w "naturalnym" stanie życia
> człowieka, a nie w jakimś "odmiennym"...bo o czasach kiedy za kapłanów
> reprezentujących Chrystusa będzie się uważać
Tzn. kto będzie uważał, skoro wszyscy będą tymi kapłanami?
Plączesz się w wizjach.
Pojęcie kapłana ma sens tylko wtedy, kiedy są i owieczki. To one mają
"uważać" go za przewodnika... "Demokracja" w Kosciele? Skąd Ci to do głowy
przyszło? Demokracja to twór utopijny - masz gdzie prawdziwą demokrację na
świecie, poza nazwami??? Ludzie nie są stworzeni do demokracji, nie umieją
jej ani używać, ani tworzyć. Najlepszym przykładem choćby Rosjanie, którzy
tęsknią do dawnego zamordyzmu - no, ale to oczywiście skrajność. Kościół
nie jest i nie może być demokratyczny. Kto w ogóle powiedział, że
demokracja jest dobra??? - chyba tylko ten, co pod jej osłonką chce
realizować własne plany, wcale nie demokratyczne. Demokracja to tani
napitek dla tłumów. "Demokracja to najgorszy system, ale nie wymyślono nic
lepszego" - jak powiedział Churchill. Oczywiście nie mówimy tu o demokracji
sensu stricte - bo ona jest ustrojem politycznym, ale chodzi o jej zasade
działania, jaka Ci się marzy w Kościele. A może nawet coś "lepszego" -
komuna.
> nie tylko wszystkich wierzących
> ale w ogóle wszystkich ludzi -raczej tylko można pomarzyć...w baaardzo smiałych
snach. ;)
Czyżbyś był "kościelnym" komunistą? Czy raczej tylko(!) idealistą? - nie
wiem, co bardziej niebezpieczne... dla Twojej jaźni, bo rozważana przez nas
kościelna rzeczywistość to akurat się od tego bardzo i tak nie zmieni, na
szczęście ;-P
--
XL wiosenna
===========================================
Adres na WP nieaktywny. Priv tylko na e...@o...pl
Pozdrawiam podszywki - produkujcie sie dalej, nie mam nic przeciwko temu,
byle było mądrze :-P
|