Użytkownik "Habeck Colibretto" <h...@N...gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:1h4zcnm5wq8z7$.dlg@habeck.pl...
>
> Jak to jest z tymi opisywanymi ocenami? Jak jest z przejściem do
> zwykłych ocen? Nie jest to uderzenie w dziecko?

W praktyce (pewnie są wyjątki) brak ocen w młodszych klasach sprowadza się
do tego, że są bardziej lub mniej uśmiechnięte słoneczka i bardziej lub
mniej gradowe chmurki oraz/lub oznaczenia literowe A+ - C. Dzieci bardzo
szybko załapują co jest odpowiednikiem jakiej oceny, zwłaszcza jak mają
starsze rodzeństwo ;-)
Zasadniczą różnicą jest na pewno ocena semestralna, gdzie zamiast jednej
zbiorczej cyferki dostaje się 4 strony A4 ze szczegółowowo rozpisanymi w
tabelce umiejętnościami, do których nauczyciel dostawia - a jakże - literki
od A+ do C ;-)
Tak więc jakiegoś szczególnego wstrząsu w 4 klasie dzieci nie doznają. No
chyba, że jakiś nauczyciel faktycznie stosuje tylko oceny opisowe (jakiś
tytan, normalnie mnie osłabia sama myśl, że miałby w 25 zeszytach codziennie
coś pisać zamiast klepnąć pieczątkę ze słoneczkiem ;-)).

Agnieszka