Data: 2016-04-18 22:54:56
Temat: Re: Promocji : Witamina D + olejek z filtrem UV
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Pani Ewa napisała:
>> Diffey opracował model tzw. "odpowiedzi rumieniowej skóry"
[...]
>> musimy wejść na wysoką górę albo pojechać nad Morze Martwe.
>
> Strasznie to wszystko skomplikowane...
A nie mówiłem?!
> Na szczęście nie mam oporów przed stosowaniem filtrów, a wręcz
> przeciwnie - bardzo mi to odpowiada, bo wszelkie kremy z filtrem
> są zwykle przy okazji nawilżające.
I to jest właściwe podejście, z tym nawilżaniem.
Dodać mogę jeszcze, że spokój był może z dziesieć lat. Gdzieś na
przełomie wieków rozległy się głosy, że rumień rumieniem, ale może
jednak nie da się wszystkiego normować do jednego indeksu, może
UVA i UVB działają inaczej. Tu oczywiście pojawiły się dwie szkoły.
Jedni uważali, że UVB jest bardziej kancerogenne. Bo takie energetyczne
te jego fotony. Jeśli kogoś nie stać na wyjazd nad Morze Martwe, to
powinien chociaż opalać się tylko rano i wieczorem, kiedy promienie muszą
przedzierać się ukosem przez atmosferę i tracą przy tym krótkofalowe
składniki widma. Drudzy wręcz przeciwnie -- że to UVA jest zdradliwe,
bowiem wnika w skórę głębiej i tam robi brzydkie rzeczy. UVB zaś muska
nas jakoby piórkiem i tylko tego można zażywać bez obaw. Wymyślono więc
jakieś ważenie przez krzywą reakcji DNA, jakieś "dawki czerniakowe"
(Minimal Melanoma Dose) itp. Nawet za mierzenie tak przeważonego UV
się zabrano. Nie powiem jednak, by stało się to jakoś bardzo polularne.
Uzmysłowiłem sobie teraz, że nie mam pojęcia jak ma się rozkład spektralny
UV do produkcji witaminy D, które części widma zdolne są do wyzwolenia
reakcji biochemicznych. Na taką literaturę się nie natknąłem. Mam swoje
na ten temat podejrzenia (dlaczego się nie natknąłem i jak to jest).
Ale to tylko podejrzenia, więc ktoś się znający by musiał to precyzyjnie
nam wyjaśnić.
Jarek
--
Czy panu słabo, panie feldfebel? Jeśli pan chce, to mogę zacząć od general
de charge. Fertig! Hoch an! Feuer! E, do pioruna! Pan kapitan nie powinien
był wysyłać nas na takie ostre słońce. Trzeba lecieć po nosze. Przywołany
lekarz stwierdził porażenie słoneczne albo też ostre zapalenie opon mózgowych.
|