W dniu 21.04.2016 o 22:25, Ikselka pisze:
> Dnia Thu, 21 Apr 2016 21:25:08 +0200, FEniks napisał(a):
>
>> W dniu 21.04.2016 o 21:09, Jarosław Sokołowski pisze:
>>> Pani Ewa napisała:
>>>
>>>>>> A możesz polecić jakiś konkretnej firmy? Ja kupiłam też taki
>>>>>> bezzapachowy, a wolałabym pachnący.
>>>>> Zerknę.
>>>>> W tej chwili mam z Bio Planete
>>>>> http://biozywczy.pl/pl/p/OLEJ-KOKOSOWY-NIERAFINOWANY
-400ML-BIO-VIRGIN-BIO-PLANETE/311
>>>>> , ale to mniej ważne, istotne, by był nierafinowany, czyli virgin.
>>>> No właśnie na tym moim oleju nie było żadnej informacji na temat jego
>>>> wyrafinowania. ;)
>>> Jeśli w sklepie na półce tylko leżał i pachniał, to taki całkiem
>>> wyrafinowany on nie był.
>> Okazuje się, że jednak taki był - wyrafinowany. A ponieważ był szczelnie
>> zamknięty, więc niestety nie mogłam tego przed zakupem ocenić.
>>
> Zupełnie jak te buraki 3333-]

Kupujesz buraki zapakowane? o_O! Ja nie.

>
> PS. Co Ty za rzeczy do jedzenia kupujesz, że podstawowych informacji na
> nich nie ma...

Po pierwsze: skąd wniosek, że do jedzenia?

Po drugie, dla poprawienia Twojej satysfakcji: kupuję - podobnie jak i
Ty, tylko że Ty nie zdajesz sobie z tego sprawy widocznie - mnóstwo
produktów, o których nie mam w momencie zakupu pełnej informacji. Z
różnych powodów - albo nie mam czasu na czytanie wszystkiego na
etykiecie; albo nie mam w danej chwili świadomości, że jakaś informacja
jest istotna; albo kupuję od pani baby czy pana dziada (jak ostatnio
ziemniaki).

Po trzecie - dajesz kolejny dowód na to, że jesteś wrednym babiszonem.
Ciekawe, czy jakakolwiek witamina na to pomaga... :)

Ewa