> > Nie wiem czy zostalem dobrze zrozumiany. Nie chdzi mi o krytyke.
> > Starczy
> > A teraz pokornie nasluchuje odzewu...
>
> Nie chce Cie urazic, ale mam wrazenie, ze równiez niezmiernie rzadko
> dokladnie czytasz dyskusje - chyba jeszcze tak nie bylo, zeby jakis podany
> przez kogos przepis pozostal bez pytan komentarza...


jak wiadomo, prawdziwy krytyk cnoty się nie boi. Krytyka tu jest prawie
zawsze, lub ulepszanie na swoją modłę/smak (np. dobry ten kurczak w
czosnku, ale zamiast kurczaka wziąłbym schabowy a zamiast czosnku
pieczarki)
Krytyka najlepiej jak będzie w oryginalnym wątku, inaczej się jej nie
doszukasz.

Howgh

Waldek