Data: 2007-06-08 19:00:41
Temat: Re: Prośba o pomoc. Problem z lodówką - PRZECZTAJ KONIECZNIE !
Od: "TomekD" <t...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Jerzy Nowak" <0...@m...pl> wrote in message
news:f49dsj$g72$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> W Polsce jest różnie Waldku, podobnie jak i w de.
> Są żelazka z wyższej półki, które przebić nie mają i można je po
> odkamienianiu, włączone myć pod bieżącą wodą i nic się nie stanie. Są też i
> sieci bezpieczne, które nie porażają prądem ale z uwagi na to iż nie wszyscy
> takie mają a i w żelazkach dominuje chinśzczyzna to ta metoda jest do bani.
ŻADNEGO żelazka do lodówki wkładać nie należy i myć włączonego pod wodą też nie
!!!
NIE MA ZNACZENIA czy jest z wyższej półki czy chińskie.
Większość DOBRYCH żelazek ma tzw. klasę ochrony IP25 czyli można spłukać (nie
zanurzać!) co najwyżej tylko LENIWYM strumieniem wody.
Jednak bezpieczniej będzie to uczynić ZAWSZE PO WYJĘCIU kabla zasilającego z
gniazdka i osuszeniu potem obudowy.
Klasa IP25 nakłada ograniczenia o których Jurek zapomina (czas, wielkość
strumienia etc) a obudowa może być np. pęknięta i już po IP25 pozostały tylko
wspomnienia.
Ważniejsze jest czy:
- masz gniazdo (i przedłużacz!) z żyłą ochronną (bolec)
- czy instalacja elektryczna jest 2 przewodowa (zerowanie) będzie tak w starych
instalacjach
- czy instalacja elektryczna jest 3 przewodowa (uziemienie) będzie tak w
instalacjach z ostatnich lat
- czy instalacja ma wyłącznik różnicowoprądowy (będzie tak w instalacjach z
ostatnich lat)
Tak czy siak nie warto ryzykować:
ŻADNEGO żelazka do lodówki wkładać nie należy i myć bez ODŁĄCZONEGO kabla
zasilającego pod strumieniem wody !!!
Mam nadzieję że grupa pozostaje nadal w komplecie...
i nikt nie wziął na poważnie kiepskiech tym razem przepisów Magdaleny oraz Jurka
:-(
TomekD
|