> > Odpowiadasz prawie pod każdym postem, tylko po to aby coś napisać
(przykład
> > j.w.) i dziwisz się że jesteś traktowana jak nawiedzona ? Nie słyszałaś
jak
> > ludzie mówią o Tobie że jesteś męcząca?
>
> posluchaj, ja chce porozmawiac, jeli sadze ze cos jest nie tak jak ktos
> pisze. w waszym towarzystwie wzajemnej adoracji wszystkozercow
przyjmujecie
> te rzeczy lekko. a ja niektore odbieram jako kpine. czasem widac, ze ktos
> zupelnie niecelowo to zrobil, ale czasem to az na zlosliwosc zakrawa. chce
> wam zwrocic na to uwage, to chyba naturalne. ty tez, gdybys trafil na
nasza
> gr.dysk. i ktos powiedzialby cos, co by sie tobie nie spodobalo, to bys
sie
> upomnial o swoje i zwrocil nam uwage ze cos jest nie tak....

I wlasnie tym sie roznimy.
Kiedy ja czytywalem grupe wege, nie przyszlo mi
do glowy kogokolwiek informowac o moich innych pogladach.
Czytalem co mnie interesuje i tyle.
Nie jestem wege, nie zabieram glosu, tym bardziej,
ze w wiekszosci mialbym inne zdanie, a to daloby tylko
niepotrzebna dyskusje.

> chcialabym pozostac na tej grupie pomimo wszystko, choc tak przynajmniej
> polowa postow z oczywostych wzgledow mnie nie interesuje. ale chcialabym
> tez, zeby moje przekonania rowniez byly szanowane. a niektorzy tylko
> potrafia sie upominac o wlasne prawa a z moich przekonan kpic.

Z przyjemnoscia bede Cie widzial na grupie i szanuje Twoje
poglady jakiekolwiek sa. Jednoczesnie niewiele mnie one
interesuja, wiec moze laskawie nie podstawiaj mi ich pod nos?

Jakub