krys wrote:
> Tomasz Dryjanski napisał(a):
>
> Mnie też. Początek trochę nudnawy i trochę sztuczne dialogi z tatą,
> ale potem obi sie ciekawie.

Pierwsze koty za płoty :) Chodzi mi po głowie pomysł na krótkie (krótsze
nawet niż to pierwsze) opowiadania, każde stanowiące osobną przygodę. Dzieci
+ Gisela z Reksem.

>> No i nie wiem czy nie lepiej jest uczyć dzieci żeby same nie szły
>> nigdzie z nieznajomymi...
>
> No, ale one poszły z psem i kotem, to może trzeba nauczyć nieufności
> do nieznanych zwierząt, w końcu mogą być wściekłe ;-)

No nie? Wścieklizna objawiająca się mówieniem ludzkim głosem :)
Ciekaw jestem też tych przygód Franka, co o nich pomyślisz - i inni też. Tam
dopiero jest ryzykownich wychowawczo momentów! Z szulernią włącznie....

Lech
--
okienko na świat :)
www.idn.org.pl/users/lesz