No niestety ta sałatka jest tylko dobra z wielkiego stołówkowego kotła - coś
jest w tym, że te wielkie kotły dają niekiedy lepsze rezultaty niż domowe
garnuszki.
Ale przychylam się do zdania, że i ogórki i i cebulę trzeba pokroić w kostkę
i zmieszać.
Cebuli nie macerować solą.
Po "leżakowaniu", gdy smaki cebuli i ogórków się przegryzą można trochę
podrasować np. szczyptą estragonu.
Ale wszystko w miarę osobniczych upodobań

dżdżownica