Data: 2002-09-26 22:00:28
Temat: Re: Prostytucja - charakter czy zawod
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)
Pokaż wszystkie nagłówki
"tren R" <t...@2...achtung.pl> writes:
> > Proszę o opinie na powyższy temat - naukowe, paranaukowe,
>
> polityk - charakter czy zawod?
> gleboko wierze ze wiekszosc kurew lubi to co robi
> pewnie na samym poczatku
> byc moze najgorszy jest ten pierwszy raz, ale potem wiadomo
> redukcja dysonansu i po zawodach -
> mamy kurwe z powolania.
> zapewne trzeba miec odpowiedni charakter zeby wykonywac ten "zawod"
> tak wiec pytanie jest pozbawione sensu
nie jest pozbawione sensu.
w/g danych la strady calkiem duzy odsetek prostytutek w polsce jest
do tego zmuszanych.
naiwne dziewczyny z bulgarii, ukrainy, bialorusi, rumunii daja sie
zlapac na super-oferty pracy za granica, potem sa zastraszane, zabiera
sie im paszport i jak nie zarobia okreslonej stawki dziennie, to sa
bite przez ich "opiekunow".
na policje sie nie zglaszaja bo sie boja, a jak ktoras jednak to
zrobi, to i tak przegrywa: najlepsze co ja moze spotkac to deportacja
do swojego kraju, gdzie bieda az piszczy i nie ma z czego zyc.
sa tez dziewczyny, ktore sprzedaja seks zeby sobie dorobic. do
studiow, do mieszkania, na przyjemnosci. one sa bardziej wybredne i
nie ida z pierwsza lepsza osoba.
sa takie, ktore przyjezdzaja z biedniejszych panstw, zeby w wakacje
zarobic na roczne utrzymanie rodziny. to sa kobiety niejednokrotnie
wyksztalcone, po wyzszych studiach...
sa utrzymanki: takie, ktore za dach nad glowa, finansowanie zycia i
przyjemnosci pelnia funkcje reprezentacyjne i seksualne wobec faceta,
i s ana jego zawolanie. takie najczesciej sprawiaja wrazenie, jakby
byly w normalnym zwiazku, dopiero blizsze przyjrzenie sie i zapytanie
o motywacje uswiadamia, co jest grane.
i sa wreszcie takie, ktore traktuja prostytucje jako zawod.
--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/
|