Data: 2001-12-17 19:46:44
Temat: Re: Protest przeciw znoszeniu ulg
Od: "robercikus" <r...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>
> Że tak jeszcze bardziej nieśmiało bo z ugl korzystałem
> baaardzo dawno temu.
>
Szczerze powiedziawszy, ja tez nie wykorzystuje ulgi zbyt czesto, ale np. z
ulg przejazdowych w komunilacji miejskiej korzystam wlasciwie codziennie...
a tak na dobra sprawe nikt z nas nie jest w stanie powiedziec jaki los
spotka te ulgi :-(
> Takie wzajemne stawianie się pod ścianą naprawdę nie jest
> twórcze, nie daje żadnych korzyści tylko straty. Ustalmy fakty.
> Ulgi funkcjonują od dawna - tak ?
> Pieniądze za to dostają wybrane firmy PKP, PKS, - tak?
> Uprawnieni dostają darmowy lub częściowo odpłatny przejazd
> (często nie spełniający podstawowych warunków przyzwoitości) - tak?
> Największe korzyści z tego rozwiązania odnoszą te firmy - tak?
>
> Jeżeli dać obecnie uprawnionym (do ulg) - pieniądze na te przejazdy
> w formie ryczałtu to przecież będą one lepiej wykorzystane.
> Pójdą na realizację potrzeb uprawnionego a nie na klajstrowanie
> błędów w zarządzaniu PKP!
> Będzie to rozwiązanie przede wszystkim sprawiedliwe, zmiejszy
> przekręty (występujące naturalnie tylko ze strony PKP i PKS).
>
Co w takim razie zostalo w tej kwestii zaproponowane, tak by bylo wdrozone
rownoczesnie z wycofaniem tamtych ulg???
> Szukajmy rozwiązań a nie brońmy anachronizmu do upadłości.
> Ulgi na dalekobieżne przejazdy zostaną i tak zlikwidowane,
> chodzi o to by na tym nie stracili uprawnieni do ulg i państwo.
> To w końcu wszystkich pieniądze.
>
> Pozdrawiam
> Marian L
Owszem i zgadzam sie z tego rodzaju mysleniem, ale to nasze wladze maja nad
tym myslec, bo nasze "myslenie" niewiele pomoze... Oni i tak zrobia to, co
uznaja za stosowne, a jak sie wydaje, niepwlnosprawni sa na tyle slaba
politycznie grupa, ze marnie to wszystko widze... Nie licze obecnie na
jakies szczegolne gesty ze strony rzadzacych w tym kraju, prawdopodobnie
stanie sie to, co ostatnio jest "modne" - najbardziej i tak zostana
obciazeni najslabsi i najubozsi... :-( To bardzo przykre, bo tak naprawde w
koncu nie oni sa winni zaistnialemu stanowi rzeczy, to przeciez wlasnie
nieudolnosc "wielkich" doprowadzila do stanu jaki dzis mamy... i jakos im do
skory sie nikt dzis nie dobiera...
pozdr.
robercikus
|