Data: 2010-09-01 17:57:28
Temat: Re: Przebarwienie po oparzeniu.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 31 Aug 2010 00:48:21 +0200, animka napisał(a):
> W dniu 2010-08-30 17:22, Ikselka pisze:
>> Parę razy oparzyłam sobie przedramię o gorący brzeg piekarnika przy
>> wyjmowaniu ciast i po zagojeniu zostały takie ciemniejsze (jakby bardziej
>> opalone) równoległe do siebie kreski-ślady, bo oparzeń było kilka.
>> Wyglądają jak ślady po tzw "sznytach" (czy jak to zwał), więc niezbyt to mi
>> się podoba. Czym je rozjaśnić? zlikwidować? I żeby było w miarę szybko...
>
> Też miałam takie coś przez piekarnik, ale po jakimś czasie zniknęło.
Oparzyłam się niemal w tym samym miejscu ze dwa-trzy razy, nie wiem, czy
tutaj akurat zniknie...
|