Data: 2007-04-18 14:34:42
Temat: Re: Przebiłem Korwina! ; P
Od: Przemysław Dębski <p...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
news:f04nqm$2vh$1@news.onet.pl...
>
> Użytkownik "Przemysław Dębski" <p...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:4625bb9b$0$13197$f69f905@mamut2.aster.pl...
>> Użytkownik "Sky" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
>> news:f03gg4$p49$1@news.onet.pl...
>>
>> Ale o co ci chodzi. Pisałeś że kościół nie mówi co się dzieje z
>> wyabortowanymi nieochrzczonymi. No to masz, że mówi. A że nie mówi tego
>> co
>> wg ciebie mówi, to już twój problem.
>
> Hie hie -czyżbyś Dębolu też religiant? ;D
> No to powiedz czego KK nie mówi a co wg mnie jednak mówi...? ;P
To co twierdzi kk wg. Sky:
"Skoro chrzci się niemowlęta a dzisiejsza nauka [zakres psychologii
prenatalnej] informuje że i przed narodzeniem funkcjonuje już u płodu
psychika czyli że dziecko zdolne jest przeżywać emocje i uczucia [a ten
pogląd nauki kościół najwyraźniej uznaje -czemu daje wyraz choćby uznając za
człowieka każdą istotę od momentu poczęcia-choć trudno wtedy upatrywać u
zygoty zdolności do przeżywania emocji] -to jako iż zarówno narodzone
dziecko ma zdaniem KK zdolnosć przeżywania owego "chrztu pragnienia".
To co twierdzi kk wg. episkopatu:
"Przede wszystkim o losie zbawczym dziecka nieochrzczonego - od embrionu po
stan świadomości - nie może decydować zabójca, lub ktos inny walczący z
Bogiem. Godziłoby to w koncepcję Boga i Jego Opatrzności. Nikt nie może
zabić ciała drugiego człowieka, by wtrącić jego duszę do piekła, czy do
otchłani ("limbus"): "Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy
zabić nie mogą" (Mt 10, 28)."
Znajdź jeden pasujący element :)
> Jakoś dziwnie omijasz to co jakże niewygodnymi wnioskami...że skoro
> chrzest
> pragnienia istnieje faktycznie to chrzest dzieci własciwie nie ma
> uzasadnienia teologicznego...a skoro by jakoś jednak miał [poza
> uzasadnieniem opartm na trosce o dobro duszy dziecka -np duszpastersko
> rozumianą "okazję" do ściągnięcia rodziców i reszty "gości" do koscioła]
> to i chrzest nienarodzonych powinien zacząć być praktykowany...no chyba że
> chodzi o cyrk w postaci "operowania sakramentaliami na wyzewnetrznionym
> obiekcie owych operacji" -czyli stosowaniu "poswięconego szamanizmu"... ;)
>
> i powiedz że nie rozumiesz o co biega...to ci się roześmieję w...ekran! ;P
Mojemu ekranowi zwisa twój rozśmiech :)
Na post po zbóju zaprosił
P.D.
|