> Podpowiem: Takie sprawy do NSA,TK,WSA etc nie trafiają imho, 2 - nigdy mi
> nikt nie nakleił niczego na auto, ani nigdy gdy moje auto uległo
> uszkodzeniu podczas postoju a mnie w nim nie było - nie ustaliłem sprawcy.
>

no to widzisz, bez wyroku mozna sobie gdybyac i sie powolywac na czyjes
interpretacje.
kazdy przepis kazdy moze sobie dowolnie interpretowac, jedny w myslach inni
na grupie a jeszcze inni to opublikuja w jakiejs ksiazce.
nie zmienia to tego ze nie jest to wyrok prawomocnie wydany przez sad.

> Podałem ci konkretne interpretacje prawa, a nie przykłady.

interpretacje ktore jakos nic nie wnosza do dyskusji.

> Umówmy się.
> Ja stanę gdzieś na zakazie, a ty mi nakleisz coś takiego na szybę przy
> czym podasz mi swoje dane.

jakos mam ciekawsze zajecia.
ale to ty jestes taki pewny swojego to poprakuj na miejscach dla inwalidow i
poczekaj z boku, moze ci sie trafi jakis naklejacz to bedziesz miec pole do
popisu przed sadem.

> Ty jesteś albo tępy, albo bardziej tępy - ja nie podałem przepisów a ich
> interpretacje (nie moje, a ... no skup się - na

bardziej tepy niz ty to raczej ciezko byc, PoRD na ktory sie powolywales to
jedno a interpretacje to drugie.
twoj post z 2008-03-18 01:13 gdzie odpowiadasz na post Jarka P. :
_______________________
> Cięzko by było dowieść, że naklejka naklejona na _bocznej_ szybie czyni
> auto niezdatnym do użytku.

Banalnie prosto ... jedyne co ciężkie - to wskazanie sprawcy ...
Wszak są zapisy "przyległe" do PoRD, które mówią jak ma wyglądać
stan techniczny pojazdu ...
________________________

poczytaj jeszcze raz ze zrozumieniem(moze ci sie uda chociaz czegos tak
prostego jak PoRD nie zrozumiales:) ze ja nie pisalem nigdzie ze to sa
_twoje_ interpretacje.
pisalem tylko ze nie znasz PoRDu

> boga twaroga spójrz na nazwiska sygnujące te interpretacje)

naucz sie czytac ze zrozumieniem, nigdzie nie napisalem ze to sa twoje
interpretacje tylko ze sie na nie powolujesz:)


--
pzdr
piotrek