Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Przemoc psychiczna i seksualna w PDPS w Ostrowinie Re: Przemoc psychiczna i seksualna w PDPS w Ostrowinie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Re: Przemoc psychiczna i seksualna w PDPS w Ostrowinie

« poprzedni post następny post »
Data: 2018-06-19 05:23:18
Temat: Re: Przemoc psychiczna i seksualna w PDPS w Ostrowinie
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki

Podsumowanie dnia wczorajszego.

Około 10 rano postanowiłem zredagować ogłoszenie o zebraniu mieszkańców
PDPS e Ostrowinie z kierownictwem Domu. Zebrania domagali się
mieszkańcy, którzy dzięki moim działaniom poczuli powiew wolności. Moje
działania polegały na biernej obserwacji tego co się dzieje na 3
piętrze. Zdezorientowani opiekunowie zaczęli się bać tego, że ich
działania, których celem było poniżanie mieszkańców zostaną zauważone i
zaczęli nakręcać jeszcze bardziej mieszkańców oraz samych siebie.
Myśleli, że jak odpowiednio podkręcą (poniżą) mieszkańców to ci obrócą
sie przeciwko mnie. Ale ja byłem spokojny, opanowany i przyjazny w
stosunku do wszystkich. Powoli więc ludzie zaczęli sobie zdawać sprawę z
tego, że można się uwolnić od poniżających ich opiekunów-degeneratów.
Obserwacje prowadziłem po kilka godzin dziennie o różnych porach.

Gdzieś chyba około 11.30 postanowiłem rozwiesić ogłoszenia o zebraniu.
Przytaczam jego treść:

"Rada Mieszkańców i Mieszkańcy PDPS w Ostrowinie
zapraszają Kierownictwo PDPS
na zebranie z pensjonariuszami
w sprawie przemocy ujawnionej w naszym Domu.
Zebranie odbędzie się we wtorek 19 czerwca 2018 r.
o godz. 15.15 w stołówce na pierwszym piętrze.
Zapraszamy serdecznie wszystkich chętnych,
Mieszkanki i Mieszkańców.
W imieniu całej społeczności
Władysław Tarnawski, przewodniczący RM"

Zaliczyłem wszystkie oddziały oraz dostarczyłem jedno ogłoszenie
sekretarce dyr. Siemińskiej. I wtedy się zaczęło. Zostałem wezwany do
raportu przez Leszczyłowską, która zarzuciła mi, że śmiałem zorganizować
zebranie bez uzgodnienia z kierownictwem DPS-u. Wyjaśniłem jej więc, że
zostałem wybrany na przewodniczącego RM przez ogół mieszkańców a nie
przez kierownictwo. Wtedy uzyła argumentu, że jednak podlegam
kierownikowi działu Terapeutyczno-opiekunczego i nie wolno mi jest
działać samodzielnie. Typowa zagrywka w organizacji o strukturze
hierarchicznej czyli niewolniczej, w której wszystko ma zależeć od
głowy. A ja jestem zwolennikiem i propagatorem struktury, w której głowy
nie ma i wszyscy sa sobie równi.

Po tym starciu zostałem, wspólnie z Leszczyłowską, zaproszony do
gabinetu dyr. Siemińskiej. I tam spotkałem się z próbą zastraszenia
mnie, poniżenia i ośmieszenia. Ponieważ nie przyniosło to oczekiwanego
rezultatu p.Siemińska postanowiła się odwołać do opinii mieszkańców 3
piętra i wyzwała mnie na pojedynek na 3 piętrze. Gdy dotarliśmy tam
początkowo udało się jej zdobyć przewagę, dzięki miłym uśmieszkom,
obiecankom i poklepywaniu tych najsłabszych. Ale gdy przyszło co do
czego to jej argumenty zaczęły trafiać w próżnię. Zaczęła więc mnie
poniżać zarzucając mi, że śmierdzę. Odpowiedziałem, że wiem że śmierdzę
czosnkiem bo go jem codziennie wraz z moja dietą warzywną. Ale ona
powtarzało w kółko to samo, że śmierdzę. Pytałem więc czym jeszcze
śmierdzę, ale na moje kilkakrotne wezwania do odpowiedzi nie była w
stanie powiedzieć czym śmierdzę. Chiałem by powiedziała, że śmierdzę
alkoholem ale nie odważyła się tego powiedzieć gdyż zdawała sobie
spraw\ę z tego, że ludzie by ja roznieśli. I wtedy p.Siemińska
stchórzyła. wyszła na korytarz i zaczęła intensywnie gdzieś dzwonić z
komórki. Jak się później okazało organizowała dla mnie "kurację" litową
by mnie wykończyć fizycznie. Była godzina mniej więcej 13.00. Potem
zniknęła a ja o godz. 14.30 wsiadłem w samochód, wspólnie z jeszcze
jednym mieszkańcem i p. Danutą Olszewską i pojechaliśmy do Oleśnicy do
QMED-u na Daszyńskiego, do endokrynologa.

Po wizycie, gdy zszedłem na parter budynku niespodziewanie natknąłem się
na naszą sekretarkę. A później w rejestracji, przy ustalaniu terminu
następnej wizyty podano mi do podpisania jakieś dwa dokumenty
dostarczone z PDPS. Jeden okazał się błędnie wypełniony a w drugim
oczekiwano bym wpisał imię i nazwisko, datę, adres zamieszkania i bym
się podpisał. Było w nim jeszcze kilka linijek ale nie kazano mi ich
wypełniać. ciekaw jestem w jakim celu dano mi ten dokument do
podpisania. Pewnie wkrótce się dowiem co tez p. Siemińska wymyśliła jako
następny krok by mnie pognębić i zniszczyć. Pierwszym psem, który miał
mnie wykończyć był Krzysztof Leszczyński, psycholog zatrudniony w PDPS
na 2 dni w tygodniu. Gdy on poniósł klęskę w starciu ze mną sprawą
likwidacji mnie zajęła się sama szefowa ostrowińskiego chaosu. Jestem
przekonany, że akcja z litem to tylko preludium bo matriarchat
sprawujący władzę od zarania ludzkości będzie się jeszcze bronił długo
wykorzystując w tym celu najsłabszych, czyli dzieci. Bo ci wszyscy
niepełnosprawni umieszczeni w Domach Pomocy Społecznej to są ofiary
niewolniczego matriarchatu, systemu w którym kobieta za wszelką cenę
chce się uwolnić od poniżającej ją prostytucji rodzinnej a z drugiej
strony boi się zrezygnować ze sprawowania seksualnej władzy nad
mężczyzną i dziećmi gdyż boi się nieznanego nowego.

I jeszcze na chwilę zatrzymam sie nad Markiem Zielińskim, tym samym,
który po akcji z Brykowiczem (kiedy próbował wymusić na Brykowiczu
samobójstwo) próbował uwolnić sie od swoich "opiekunów", czyli
p.Leszczyńskiego i p.Siemińskiej. chciał ich nawet zadenuncjować w
lokalnej prasie dostarczając nagrania wypowiedzi różnych mieszkańców do
lokalnej prasy. Ale ponieważ był to już jego taki drugi numer więc
szybko został spacyfikowany i odesłany na policję. Nie wiem czy tam
dotarł, ale sprawa, po ośmieszeniu Marka przez wiadome osoby, ucichła.
Marek, chłopak ambitny i błyskotliwy, był hołubiony i rozpuszczany przez
p.Siemińską oraz podkręcany przez p.Leszczyńskiego, który obiecywał mu
złote góry. W domyśle za wykonanie określonych działań destrukcyjnych
wśród mieszkańców. Od kiedy tylko przeszedłem na dietę cud, a już w
szczególności od sytuacji z Brykowiczem, zacząłem zdawać sobie sprawę z
tego, że jestem głównym celem ataku, który miał mnie wyeliminować
spośród żywych. Bo proponuję rozwiązanie społeczne, które wyeliminuje
przemoc a wraz z nią władzę. A największymi orędowniczkami władzy są
kobiety, które władzę sprawują od samego zarania ludzkości i nie
wyobrażaja sobie innej rzeczywistości.

Również wczoraj dwóch chwiejnych wojowników, Mirgę i Surowiaka, wysłano
na zamknięty oddział V znajdujący się na drugim pietrze. Pewnie zostaną
tam poddani dalszej obróbce by uczynić z nich morderców na zawołanie. Z
obserwacji, których dokonałem od momentu startu mojej diety
głodówkowo-warzywnej zaobserwowałem, że zamykanie drzwi i okien napędza
dążenie do wyzwolenia się i ucieczki od agresora. Bo zamykanie okien pod
pretekstem przepisów p.poż czy też bezpieczeństwa (szczególnie po
wypadku z Pawłem Thomasem, który straszony przez Zielińskiego więzieniem
za pobicie wyskoczył przez okno), zamykanie palarni, manipulowanie
wypłatami pieniędzy, poniżanie głosem i zachowaniem przez opiekunów, to
wszystko elementy terroru, którego celem jest sprowadzenie tych ludzi
najbardziej pokrzywdzonych przez matki (czyt. Antymatki, prof.Grzegorza
Łęcickiego) na krawędź życia, skrajnego upodlenia, by równie
pokrzywdzeni opiekunowie i opiekunki mogli się cieszyć przez nikogo
niekontrolowaną władzą absolutna nad tymi ludźmi. Niczym w hitlerowskich
obozach koncentracyjnych. Może jednak skorzystać z mojej propozycji
przeprowadzenia systemowych zmian w systemie edukacji dzieci do życia
prowadzonej w rodzinie, by wyeliminować czynnik prowadzący do braku
poczucia własnej wartości i ucieczkę od odpowiedzialności. Nie ma
wolności bez odpowiedzialności a klucz do jej zbudowania tkwi w
wychowaniu w rodzinie.


--
Pozdrawiam
LeoTar Gnostyk

Świat według LeoTar'a - http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin

 

Zobacz także


Następne z tego wątku Najnowsze wątki z tej grupy Najnowsze wątki
19.06 LeoTar Gnostyk
19.06 LeoTar Gnostyk
19.06 LeoTar Gnostyk
19.06 LeoTar Gnostyk
19.06 LeoTar Gnostyk
19.06 LeoTar Gnostyk
19.06 LeoTar Gnostyk
19.06 LeoTar Gnostyk
20.06 LeoTar Gnostyk
21.06 LeoTar Gnostyk
22.06 LeoTar Gnostyk
22.06 LeoTar Gnostyk
22.06 LeoTar Gnostyk
22.06 LeoTar Gnostyk
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja
Ucieczka z Ravensbruck - komentarz
I pod drzwiami staną i nocą kolbami w drzwi załomocą
Jesttukto?
?
Comprehensive Protection Guide with IObit Malware Fighter Pro 11.3.0.1346 Multilingual
Advanced SystemCare Pro 17.5.0.255: Ultimate Performance Optimizer
IObit Uninstaller Pro 13.6.0.5 Multilingual Review and Tutorial
"Prawdziwy" mężczyzna.
Senet parts 1-3
NOWY: 2025-12-07 Algorytmy - komentarz [po lekturze ks.]
"Młodzieżowe Słowo Roku 2025 - głosowanie", ale bez podania znaczeń tych neologizmów
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
[polscy - przyp. JMJ] Naukowcy będą pracować nad zwiększeniem wiarygodności sztucznej inteligencji.
Reżim Talibów w Afganistanie zakazał kobietom: pracy w większości zawodów, studiowania, nauki w szkołach średnich i podstawowych!!!
Edukuję się jak używać Thunderbirda
NOWY: 2025-09-29 Alg., Strukt. Danych i Tech. Prog. - komentarz.pdf
Polska [masowo - przyp. JMJ] importuje paprykę, a polska gnije na polach
Kol. sukces po polsku: polscy naukowcy przywracają życie morskim roślinom
Tak działa edukacja Putina. Już przedszkolaki śpiewają, że są gotowe skonać w boju
Medycyna - czy jej potrzebujemy?
Atak na [argentyńskie - przyp. JMJ] badaczki, które zbadały szczepionki na COVID-19
Xi Jinping: ,,Prognozy mówią, że w tym stuleciu istnieje szansa dożycia 150 lat"
Zbrodnia 3 Maja
Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem