Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Przemoc psychiczna wśród nastolatków...

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przemoc psychiczna wśród nastolatków...

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2001-08-04 16:48:16

Temat: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "Flamaster" <n...@z...trzepak.pl> szukaj wiadomości tego autora

Mianowicie chodzi mi o zagadnienie związane ze znecaniem się psychicznym
nadnastolatkami .Miałem doczynienia z podobnym przykładem czy możecie mi
powiedzieć czemu rodzice czasami znęcają się psychicznie nad porządnym
nastolatkiem...?
Wszystko robi w domu ,sprząta robi wszystko żeby się przypodobać a jemu
wciąż mało...przyrównuje nastolatka do róznych innych rówieśników...i z niby
złej nauki mówi że wielki wstyd....
Powiedzcie mi coś więcej o tym wszystkim ...
chodzi mi o poważne wypowiedzi bo chodzi mi o bliską osobe...


Nadu
n...@p...onet.pl
n...@z...trzepak.pl
g-g:197835


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


1. Data: 2001-08-04 17:44:14

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: g...@h...pl (Wojtek Walczak) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 4 Aug 2001 18:48:16 +0200, Flamaster napisał(a):
>Mianowicie chodzi mi o zagadnienie związane ze znecaniem się psychicznym
>nadnastolatkami .Miałem doczynienia z podobnym przykładem czy możecie mi
>powiedzieć czemu rodzice czasami znęcają się psychicznie nad porządnym
>nastolatkiem...?
>Wszystko robi w domu ,sprząta robi wszystko żeby się przypodobać a jemu
>wciąż mało...przyrównuje nastolatka do róznych innych rówieśników...i z niby
>złej nauki mówi że wielki wstyd....
taka mentalnosc rodzicow...
mialem cos podobnego z ojcem, wiesz, co pomaga ?
przykre to, ale... przemoc
jednyna mozliwosc, wdawac sie w dyskusje, przechodzic do klutni
i potem stawac twarza w twarz i gdy juz bedzie szyczt wszystkiego,
odepchnac czlowieczka patrzac mu sie w oczy...
dziwna metoda, ale dziala...
w koncu rodzic rozumie, ze nie moze pastwic sie juz nad dziciakiem,
bo jak sie odwazy, to jeszcze dostanie (przepraszam, za wyrazenie)
'wpierdol'

>Powiedzcie mi coś więcej o tym wszystkim ...
to tylko wina rodzicow, nikt inny nie jest winien,
sa ludzie, do ktorych slowa nie dotra.
aha, popatrz sie jeszcze na rodzicow rodzicow twojego
znajomego, w moim przypadku ojciec==dziadek, sa identyczni,
i wiem, ze w dziadku jest zrodlo zachowan mojego ojca...

>chodzi mi o poważne wypowiedzi bo chodzi mi o bliską osobe...
mowilem calkiem powaznie...

>Nadu


--
[ Wojtek gminick Walczak ][ http://hacker.pl/gminick/ ]
[ gminick (at) hacker.pl ][ ]gminick (at) interia.pl[ ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-04 18:15:57

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


"Wojtek Walczak" napisał:

> taka mentalnosc rodzicow...
> mialem cos podobnego z ojcem, wiesz, co pomaga ?
> przykre to, ale... przemoc
> jednyna mozliwosc, wdawac sie w dyskusje, przechodzic do klutni
> i potem stawac twarza w twarz i gdy juz bedzie szyczt wszystkiego,
> odepchnac czlowieczka patrzac mu sie w oczy...
> dziwna metoda, ale dziala...

Gorzej, jak mieszkasz z nimi pod jednym dachem. Taka przemoc lekko psuje
atmosfere w domu.
A jak odda? Pobic go? Wiesz, taki konflikt tylko eskaluje, stopniowo
robi sie nie do wytrzymania.


> w koncu rodzic rozumie, ze nie moze pastwic sie juz nad dziciakiem,
> bo jak sie odwazy, to jeszcze dostanie (przepraszam, za wyrazenie)
> 'wpierdol'

To jeszcze zalezy, jaka jest proporcja sil.

> to tylko wina rodzicow, nikt inny nie jest winien,

To jest wlasnie najtrudniejsze. Zeby sie pozbyc poczucia winy.

> sa ludzie, do ktorych slowa nie dotra.

Sa tez ludzie, ktorych nie przekona 'wpierdol'. Tylko utwierdzi ich w
przekonaniu, jakie to dziecko jest okropne.

> aha, popatrz sie jeszcze na rodzicow rodzicow twojego
> znajomego, w moim przypadku ojciec==dziadek, sa identyczni,
> i wiem, ze w dziadku jest zrodlo zachowan mojego ojca...

Jestes na najlepszej drodze, zeby to samo stalo sie w przyszlosci
zrodlem Twoich zachowan w stosunku do Twoich dzieci.

krzysztof(ek)



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-04 18:36:57

Temat: Odp: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "beta" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Flamaster <n...@z...trzepak.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:9kh96m$jlc$...@s...silesia.pik-net.pl...
> Mianowicie chodzi mi o zagadnienie związane ze znecaniem się psychicznym
> nadnastolatkami .> Nadu
> n...@p...onet.pl
> n...@z...trzepak.pl
> g-g:197835
>
Polecam ksiażkę Susan Forward pt."Toksyczni rodzice"
pozdrawiam
beata


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-04 18:41:15

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flamaster" <n...@z...trzepak.pl> napisał w wiadomości
news:9kh96m$jlc$1@shilo.silesia.pik-net.pl...

> Mianowicie chodzi mi o zagadnienie związane ze znecaniem się
psychicznym
> nadnastolatkami .Miałem doczynienia z podobnym przykładem czy możecie
mi
> powiedzieć czemu rodzice czasami znęcają się psychicznie nad porządnym
> nastolatkiem...?

Ksiazke mozna by napisac. Z tych samych powodow, dla ktorych stare
wojsko zneca sie nad mlodymi, profesor wyzywa sie na dobrze rokujacych
magistrach, szef gnebi podwladnych, starsze rodzenstwo bije mlodsze
itd...


> Wszystko robi w domu ,sprząta robi wszystko żeby się przypodobać a
jemu
> wciąż mało...

Niech przestanie wszystko robic. Trzeba sie postawic. Ale niekoniecznie
zaraz skakac z lapami do ojca.

przyrównuje nastolatka do róznych innych rówieśników...i z niby
> złej nauki mówi że wielki wstyd....

Sam pewnie orlem nie byl. Albo drugi wariant: byl typem kujona.

> Powiedzcie mi coś więcej o tym wszystkim ...

Przede wszystkim musi pozbyc sie poczucia winy. To sie latwo mowi, a
trudniej to zrealizowac. Potrzebna jest pomoc z zewnatrz. Przyjaciele,
nauczyciele, dziewczyna. Dobrze, zeby uslyszal to od kogos bezstronnego,
najlepiej od doroslego.
W tym przede wszystkim powinienes pomoc, jezeli jest to bliska dla
Ciebie osoba. I w zadnym wypadku nie tlumaczyc, ze tatus chce dobrze,
tylko mu moze nie wychodzi. Albo, ze rodzicow trzeba kochac, bo to w
koncu rodzice, musisz byc im wdzieczny i inne tego typu bzdury.
Taki dzieciak przede wszystkim czuje sie strasznie winny. Stara sie
dopasowac do sytuacji, tlumaczy sobie, ze gdyby sie lepiej uczyl, to
tatus by sie nie wkurzal. To nie ojciec jest winny, ze sie zneca
psychicznie, a on, bo sie zle uczy. Jak jeszcze codziennie slyszy, jaki
to on jest beznadziejny, nic nie wart, ze nic nie potrafi, to dodatkowo
nie wierzy we wlasne sily.
Stara sie w miare dopasowac do sytuacji. Ostatecznie to rodzice, wiec mu
zalezy zeby go kochali. Stara sie jak moze wypelniac wszystkie
obowiazki, ale to nic nie daje, bo wymagaja od niego coraz wiecej. Nie
potrafi tego zrozumiec, wiec szuka jakiegos logicznego wytlumaczenia -
tym wytlumaczeniem moze byc wlasnie to, ze to on jest winien, on jest do
dupy, ze to jego wina.

Na czym ta przemoc konkretniej polega w jego przypadku?
Czy oprocz psychicznej, obecna jest tez przemoc fizyczna?

pozdrowienia

krzysztof(ek)


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-04 20:44:51

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: g...@h...pl (Wojtek Walczak) szukaj wiadomości tego autora

Dnia Sat, 4 Aug 2001 20:15:57 +0200, krzysztof\(ek\) napisał(a):
>> i potem stawac twarza w twarz i gdy juz bedzie szyczt wszystkiego,
>> odepchnac czlowieczka patrzac mu sie w oczy...
>> dziwna metoda, ale dziala...
>Gorzej, jak mieszkasz z nimi pod jednym dachem.
tak jest w moim przypadku...

>Taka przemoc lekko psuje atmosfere w domu.
nie koniecznie, bo skonczyly sie wszelkie pyskowki itp,
jest duzo spokojniej...

>A jak odda? Pobic go? Wiesz, taki konflikt tylko eskaluje, stopniowo
>robi sie nie do wytrzymania.
w moim przypadku nieprawda, nie do wytrzymania byl moj ojciec,
teraz, kiedy wie, ze skonczyly sie czasy wladzy, jest po prostu
spokojniejszy...

>To jeszcze zalezy, jaka jest proporcja sil.
gdybysmy sie naprawde pobili, dostalbym...

>> sa ludzie, do ktorych slowa nie dotra.
>Sa tez ludzie, ktorych nie przekona 'wpierdol'. Tylko utwierdzi ich w
>przekonaniu, jakie to dziecko jest okropne.
do takich ludzi dotra slowa ;)
jesli ktos zaczyna od przemocy, to sam jest sobie winien...

>> aha, popatrz sie jeszcze na rodzicow rodzicow twojego
>> znajomego, w moim przypadku ojciec==dziadek, sa identyczni,
>> i wiem, ze w dziadku jest zrodlo zachowan mojego ojca...
>Jestes na najlepszej drodze, zeby to samo stalo sie w przyszlosci
>zrodlem Twoich zachowan w stosunku do Twoich dzieci.
nie jestem glupi, mysle i mam calkiem inne podejscie do
dzieci, gdy moge, straram sie zglebic ich psychike,
wiec o moje dzieci(gdy juz beda ;)) raczej nie musisz sie martwic ;)


>krzysztof(ek)


--
[ Wojtek gminick Walczak ][ http://hacker.pl/gminick/ ]
[ gminick (at) hacker.pl ][ ]gminick (at) interia.pl[ ]

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-04 21:29:57

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "John Bean" <j...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora


> Mianowicie chodzi mi o zagadnienie związane ze znecaniem się psychicznym
> nadnastolatkami .Miałem doczynienia z podobnym przykładem czy możecie mi
> powiedzieć czemu rodzice czasami znęcają się psychicznie nad porządnym
> nastolatkiem...?
> Wszystko robi w domu ,sprząta robi wszystko żeby się przypodobać a jemu
> wciąż mało...przyrównuje nastolatka do róznych innych rówieśników...i z
niby
> złej nauki mówi że wielki wstyd....
> Powiedzcie mi coś więcej o tym wszystkim ...
> chodzi mi o poważne wypowiedzi bo chodzi mi o bliską osobe...


Wydaje mi się, że taka przemoc może mieć swoje źródło w niespełnionych
ambicjach rodziców. Chcą oni za wszelką cenę "odkuć" się za swoje zyciowe
niepowodzenia. Próbują też chronić (czego skutki są opłakalne) swoje dzieci
przed błędami, które im przeszkodziły w karierze.
Do takich rodziców nie dociera, że dziecko nie ma ochoty iść na kolejny kurs
angielskiego, czy komputera, a woli "zmarnować" swój bezcenny czas na grę w
piłkę. Tymczasem taka gra w piłkę może się okazać w życiu ważniejsza niż
najzmyślniejsze kursy. Bo kiedy ma się nauczyć współpracy z innymi ludźmi,
nawiązywania kontaktów itd. Przykładów można by mnożyć


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-04 21:41:17

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "Flamaster" <n...@z...trzepak.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie chodzi jedynie o przemoc psychiczną....ta osoba ma jednak słaby
charakter mianowicie jest zbyt czuła ...jest moją
dziewczyną.....Powiedziałem jej żeby się postawiła
i nie dała się ...mam nadzieje że to pomoże ...bo akurat wyjechała na
wakacje...
rodzice niestety byli kujonami mianowicie matka była nauczycielką....a
jedyną rzecza z jaką idzie sie dogadać z córką <moja dziewczyną >są
kwiaty....
Planuje za nią nawet małżeństwo z jakimś facetem ....to jest chyba chore!!!
Nie potrafi się dogadać ani ze mną ani z córką na ogólne sprawy dotyczące
nastolatków.Wyszło na to że mnie toleruje ale nie akceptuje...

--
Nadu
n...@p...onet.pl
n...@z...trzepak.pl
g-g:197835



› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-04 22:54:32

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: Nina Mazur Miller <n...@p...ninka.net> szukaj wiadomości tego autora

"krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> writes:


> Gorzej, jak mieszkasz z nimi pod jednym dachem. Taka przemoc lekko psuje
> atmosfere w domu.
> A jak odda? Pobic go? Wiesz, taki konflikt tylko eskaluje, stopniowo
> robi sie nie do wytrzymania.

to prawda. jedyne wyjscie ktore skutkuje zawsze niestety nie zawsze
wykonalnym jest - to wyniesc sie z domu rodzicow i usamodzielnic sie.

Tylko ze dziecko/nastolatek nie moze w zasadzie tego zrobic, no chyba
ze bedzie zyc na ulicy.



--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/
http://supersonic.plukwa.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


1. Data: 2001-08-05 00:02:36

Temat: Re: Przemoc psychiczna wśród nastolatków...
Od: "krzysztof\(ek\)" <k...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flamaster" <n...@z...trzepak.pl> napisał w wiadomości
news:9khqc2$rf1$1@shilo.silesia.pik-net.pl...

> Nie chodzi jedynie o przemoc psychiczną....ta osoba ma jednak słaby
> charakter mianowicie jest zbyt czuła ...jest moją
> dziewczyną.....Powiedziałem jej żeby się postawiła
> i nie dała się ...mam nadzieje że to pomoże ...bo akurat wyjechała na
> wakacje...

Po pierwsze, to rady typu "nie daj sie!" malo komu pomagaja.
A po drugie, to badz ostrozny z takim buntowaniem jej przeciwko
rodzicom. Moze sie to kiedys obrocic przeciwko Tobie. Wczesniej czy
pozniej przyjdzie taki moment, ze bedzie potrzebowala rodzicow, a wtedy
moze dojsc do wniosku, ze to Ty jestes winien jej zlych stosunkow z
nimi. Jakkolwiek absurdalny jest to zarzut, tak bywa. Musisz wywazyc
miedzy pomoca jej a ograniczaniem tej ingerencji w jej rodzine. Tym
bardziej, ze jej rodzice Cie do konca nie akceptuja.


> rodzice niestety byli kujonami mianowicie matka była nauczycielką....a
> jedyną rzecza z jaką idzie sie dogadać z córką <moja dziewczyną >są
> kwiaty....

A jaki ma kontakt z ojcem?
Moze te kwiaty bylyby dobrym punktem wyjscia do polepszenia stosunkow z
matka? Zawsze jest to pewien punkt zaczepienia, zaczynac trzeba od
takiego wspolnego tematu stopniowo przechodzac na dalsze.

> Planuje za nią nawet małżeństwo z jakimś facetem ....to jest chyba
chore!!!

Jest chore. Ale czy ona musi sie na to zgodzic? Ile Wy macie lat?

> Nie potrafi się dogadać ani ze mną ani z córką na ogólne sprawy
dotyczące
> nastolatków.Wyszło na to że mnie toleruje ale nie akceptuje...

Nad akceptacja "tesciow" trzeba troche popracowac. Czy to nie jest
przypadkiem tak, ze Ty wyolbrzymiasz pewne sprawy, poniewaz Ciebie nie
akceptuja? Zawsze to dobre wytlumaczenie.

pozdrawiam
krzysztof(ek)




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Brak motywacji
test ;-)
Jebać
bez tematu
takie ło

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »