Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Przemoc w szkole

Grupy

Szukaj w grupach

 

Przemoc w szkole

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 149


« poprzedni wątek następny wątek »

91. Data: 2006-10-29 08:29:04

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "niezbecki" <s...@l...po> szukaj wiadomości tego autora

niezbecki<s...@l...po>
news:ei1oeo$npv$1@news.onet.pl

> Quasi<q...@W...gazeta.pl>
> news:ei0e5r$c0c$1@inews.gazeta.pl
>
> [...]
> > Kobietom zgwalconym sie wspolczuje, a nie z nich smieje, tak
> > jak smieje sie z cweli.
>
> Tylko bardzo pośledniego sortu ludziki śmieją się ze zgwałconych
> facetów. Ten sam sort jest zdolny do śmiania się ze zgwałconych
> kobiet.

Albo z "pseudozgwałconych".

P.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


92. Data: 2006-10-29 08:29:57

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "Quasi" <q...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> > Nie wazne, co jest "wg mnie". Wazne jest, co jest wg prawa. (...)

> Ważne, co jest wedle Ciebie, bo - im dłużej to czytam, tym jestem bardziej
> pewny - im kto ma bardziej wadliwy kręgosłup, i to etyczny i emocjonalny -
> tym bardziej się zaczyna prawem podpierać...

??? Belkot.

> Rozebranie kobiety, która tego nie chce jest gwałtem wedle moich prostych
> moralnych standartów i żadne ułomne prawo tego nie zmieni.

A co kogokolwiek maja obchodzic Twoje "proste moralne standarty"?

A zeby byc scislym, to dodam ze "gwalt" i "zgwalcenie" to nie to samo. "Gwalt"
to pojecie potoczne i dotyczy *kazdej* "przemocy" (kop w dupe i zbluzganie tez
da sie pod to podciagnac). "Zgwalcenie" natomiast jest pojeciem prawnym i jego
definicje juz podawalem.

Wedle tej definicji, na dziewczynie dokonano "gwaltu" (tj. przemocy), jednak
nie zostala "zgwalcona" (nie bylo "obcowania plciowego" ani "innej czynnosci
seksualnej").


pozdrawiam
Quasi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


93. Data: 2006-10-29 08:35:28

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "Quasi" <q...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):

> Ale tak gwoli ścisłości to nie ma znaczenia jak to zdefiniujesz w
> świetle prawa - pierwsze przestępstwo i poprawczak spowoduje, że kara
> nie będzie zbyt dotkliwa.

Osmiele sie miec odmienne zdanie. Poprawczak dla takiego dzieciaka *jest*
dotkliwa kara: ograniczenie wolnosci, skrajny rygor, obcowanie z roznymi
"spaczonymi charakterami" (powiazane oczywiscie z przemoca) oraz pietno i
ostracyzm spoleczny (zwlaszcza po tym, jak zrobila sie afera na cala Polske).

> Więc to walka o pryncypia.

Tzn.?


pozdrawiam
Quasi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


94. Data: 2006-10-29 08:42:03

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: l...@w...pl (Librix) szukaj wiadomości tego autora

Quasi w news:ei1oq5$9qq$1@inews.gazeta.pl :

> > Ważne, co jest wedle Ciebie, bo - im dłużej to czytam, tym jestem bardziej
> > pewny - im kto ma bardziej wadliwy kręgosłup, i to etyczny i emocjonalny -
> > tym bardziej się zaczyna prawem podpierać...

> ??? Belkot.

> > Rozebranie kobiety, która tego nie chce jest gwałtem wedle moich prostych
> > moralnych standartów i żadne ułomne prawo tego nie zmieni.

> A co kogokolwiek maja obchodzic Twoje "proste moralne standarty"?

> A zeby byc scislym, to dodam ze "gwalt" i "zgwalcenie" to nie to samo.
"Gwalt"
> to pojecie potoczne i dotyczy *kazdej* "przemocy" (kop w dupe i zbluzganie
tez
> da sie pod to podciagnac). "Zgwalcenie" natomiast jest pojeciem prawnym i
jego
> definicje juz podawalem.

> Wedle tej definicji, na dziewczynie dokonano "gwaltu" (tj. przemocy), jednak
> nie zostala "zgwalcona" (nie bylo "obcowania plciowego" ani "innej czynnosci
> seksualnej").

A co to za dyskusja tu wogle powstała? Chcesz za dziewczyne decydować jak
ona ma się czuć po takich rzeczach?

--
Serwis www użytkowników pl.sci.psychologia: http://PSPhome.DHTML.pl
Podstawowe reguły grupy psp: http://PSPhome.DHTML.pl/reguly.html

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


95. Data: 2006-10-29 09:01:07

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> > Nie możesz tego tak rozpatrywać ... musisz na to spojrzeć oczami
>> > 14-latki a
>> > nie kobiety.
>>
>> Twierdzisz, ze 14-latki wstydza sie faktu bycia (pseudo)zgwalcona? Moja
>> intuicja mowi mi cos przeciwnego.

Mężczyźni nie mają intuicji dlatego jesteś w błędzie :))
A serio... 14 latki dojrzewają ... "wstydzą się" swojego ciała a co dopiero
mówić o wkraczaniu w sferę ich prywatnej cielesności przez inne osoby
(oczywiście pomijam tu przypadki dzieci wykorzystywanych seksualnie czy
dzieci z rodzin patologicznych, gdzie prawidłowy rozwój jest zachwiany )
Każde dojrzewające dziecko styka się z nowa sytuacja, z którą musi się
oswoić. Chociażby prosta rzecz jak to że pewne kształty nabierają
zaokrągleń, albo mutacja u chłopców....

Pozdrawiam
Vicky

p.s.
Sorry ze tu odpisuję a nie pod Twoim postem ale nie wyświetlił mi go
serwer..


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


96. Data: 2006-10-29 09:05:24

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Flyer" <f...@p...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ei1lo9$h36$1@atlantis.news.tpi.pl...
> bazyli4; <ei1j1f$558$1@atlantis.news.tpi.pl> :


> Albo nie ma zdania w temacie.

;o)


> Ale tak gwoli ścisłości to nie ma znaczenia jak to zdefiniujesz w
> świetle prawa - pierwsze przestępstwo i poprawczak spowoduje, że kara
> nie będzie zbyt dotkliwa. Więc to walka o pryncypia.

A taka stara dobra metoda... członka pozbawić, jaja zostawic i na 25 lat na
Sybir. Będzie czuł, nie będzie mógł i doceniu wartość pracy i wolności
osobistej.

Pzdr
Paweł

PS Jak przeżyje, to przez ostatnie 30 lat swojego życia jeszcze zdąży nieco
dobra innym wyrządzić...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


97. Data: 2006-10-29 09:08:36

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "Vicky" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

>> Każda motywacja jest dobra jeśli chodzi o czyjeś życie.
>
>
> Owszem, ale to życie jednak nie może być ważniejsze od tego kogoś...

Cała tragedia polega na tym, że ten ktoś był za młody by o tym decydować.

Pozdrawiam
Vicky


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


98. Data: 2006-10-29 09:10:25

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "Quasi" <q...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:ei1oq5$9qq$1@inews.gazeta.pl...


> ??? Belkot.

Ja wiem, że kultura dla Ciebie nie istnieje, ale musisz się tym aż tak
chwalić?


> A co kogokolwiek maja obchodzic Twoje "proste moralne standarty"?

Każdego, kto nie chce być rozbierany i wystawiany na widok publiczny bez
swojej woli, każdego, kto czuje cokolwiek w stosunku do kogokolwiek (prócz
skurwysyństwa i wyjątkowego braku taktu) oraz każdego, kto chce, by ludzie
wzrastali w jakimkolwiek dobru (chociaz to język może być już dla Ciebie,
Quasi, zbyt trudny, więc nie będę tego dalej ciągnął)...


> A zeby byc scislym, to dodam ze "gwalt" i "zgwalcenie" to nie to samo.
> "Gwalt"
> to pojecie potoczne i dotyczy *kazdej* "przemocy" (kop w dupe i zbluzganie
> tez
> da sie pod to podciagnac). "Zgwalcenie" natomiast jest pojeciem prawnym i
> jego
> definicje juz podawalem.

A żeby być ścisłym, to ktoś to odczuł jak odczuł i się wziął powiesił. Toteż
mam nadzieję, że każdego, kto będzie bronił jakichkolwiek podstaw do tego,
że tamta klasa debili zrobiła coś takiego, będzie do dołu posyłał. Takie tam
obywatelskie nieposłuszeństwo.

I nie uważasz, że wyjątkowo niesmaczne jest robienie tu rozróznienia gwałtu
i zgwałcenia? Ty się nie bawisz w logiczne łamigłówki, Ty mówisz o
konkretnym przypadku, którego skutek był taki, a nie inny. No fakt, przecież
nawet jej nie znałeś ;->

Pzdr
Paweł


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


99. Data: 2006-10-29 09:13:36

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "Quasi" <q...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

bazyli4 <b...@p...onet.pl> napisał(a):

> > Prawo oceniajac "ciezkosc" wystepku kieruje sie wypracowanymi standardami,
> > a
> > nie subiektywna opinia poszkodowanego, ktora jest po pierwsze - zwykle
> > mocno
> > przesadzona, wyolbrzymiona, a po drugie - bardzo rozna u roznych ofiar
> > tego
> > samego rodzaju wystepku.

> I dlatego też kiedyś ucinano ręce, kastrowano lub kamienowano za takie
> rzeczy. Ale potem ludzie zrobili się miętcy straszliwie (...)

Po prostu przy definiowaniu sensu kary akcent przesunieto z prymitywnej,
zapienionej msciwosci* na umiarkowany pragmatyzm: kara jako metoda na (1)
profilaktyke (widmo kary odstrasza potencjalnego przestepce), (2) izolacje i
(3) resocjalizacje. Ale niewatpliwie, koncepcja "pragmatyzmu za wszelka cene"
- o ktorej pisalem m.in. tu [ http://tinyurl.com/y5hcp4 ] - bylaby i
skuteczniejsza pod wzgledem profilaktycznym i bardziej zadowalajaca dla
msciwego, zadnego krwi pospolstwa. Niestety, trudno ja pogodzic ze standardami
zachodniej demokracji...

* - Choc ze wzgledu na pospolita - zwlaszcza w Polsce - mentalnosc, akcent
umieszczony na wscieklej zemscie, nienawistnym odwecie, paranoidalnej
pseudo-zapobiegliwosci i uciesze na widok krwawego linczu/egzekucji/pogromu -
eufemistycznie okreslanych jako "poczucie sprawiedliwosci" - jest nadal
dominujacym przekonaniem wsrod gawiedzi.
[ http://newsweek.redakcja.pl/wydania/artykul.asp?Arty
kul=16771 ]
[ http://wiadomosci.onet.pl/1345444,1292,kioskart.html ]
[ http://en.wikipedia.org/wiki/Moral_panic ]

> i już nie wiedzą,
> jaka kara za takie przewiny powina być stosowana.

Jak rozumiem, Ty "wiesz"? Mozesz zdradzic, skad owa - "obiektywna", a jakze -
wiedze czerpiesz? Domyslam sie, ze z tych zakamarkow wlasnej psychiki, ktore
opisalem pod gwiazdka.

> Mam wrażenie, że im dalej
> w rozwój cywilizacji, tym się ona bardziej szmatława robi,

Mam zupelnie odmienna intuicje. Mysle, ze wraz z rozwojem cywilizacyjnym - w
dlugoterminowym trendzie - przestepczosc spada, a standardy etyczne sie
upowszechniaja.

> to i przychodzą takie myśli niektórym, że gwałt to nie jest ostatecznie taka
> straszna rzecz przecież...

No bo nie jest. Na tle tego, co mozna sobie wyobrazic (mam tu na mysli
najokrotniejsze tortury i najbolesniejsze metody zadawania smierci) - i co
niejednokrotnie w historii stosowano, nawet w imieniu prawa - typowe
zgwalcenie to pikus.


> Gwałt to nie tylko wsadzenie członka w jeden z trzech otworów...

"Gwalt" to po prostu synonim przemocy. A definicje "zgwalcenia" - bo o tym
tutaj mowa - juz podawalem w innym miejscu.


pozdrawiam
Quasi


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


100. Data: 2006-10-29 09:17:57

Temat: Re: Przemoc w szkole
Od: "Quasi" <q...@W...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Flyer <f...@p...gazeta.pl> napisał(a):

> Psychicznie i owszem, została zgwałcona. (...)

"Psychiczne zgwalcenie" to jakis Twoj prywatny neologizm, ktory niewiadomo co
dokladnie oznacza i ktory nie wiadomo w jakim celu chcesz wprowadzac, wszak na
czyny ktore zapewne chcesz pod to okreslenie podpiac istnieja juz powzechnie
przyjete nazwy (chociazby molestowanie seksualne).


pozdrawiam
Quasi

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 15


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

all prośba
wpływ sytuacji społecznych
klapki
milosc od pierwszego wejrzenia
chce zaangazowac sie spolecznie, szukam organizacji

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Senet parts 1-3
Chess
Dendera Zodiac - parts 1-5
Vitruvian Man - parts 7-11a
Vitruvian Man - parts 1-6

zobacz wszyskie »